Zbliża się Piknik Rodzinny na Osiedlu Matysówka. Rzeszowski Dom Kultury zaprasza rodziców i dzieci do wspólnej zabawy!

Piknik Rodzinny Osiedla Matysówka to doskonały czas do integracji rodziców z dziećmi. W sobotę 15 czerwca 2024 roku wspólna zabawa rozpocznie się o godzinie 16.00, a celebrować wspólny czas będzie można się aż do 22.00!

Wydarzenie odbędzie się na placu przy Szkole Podstawowej Nr 34 w Rzeszowie.

Organizatorem imprezy jest Rzeszowski Dom Kultury.

Na uczestników czekać będą rozmaite atrakcje. Oto program imprezy:

• 16.00 - występ uczniów Szkoły Podstawowej nr 34 w Rzeszowie z okazji Dnia Mamy i Taty
• 17.30 - pokaz bachaty w wykonaniu Tanecznego Rzeszowa
• 19.00 - potańcówka z zespołem Rzeszowskie Waryjoty

Ponadto na dzieci czekają różnorodne zabawy prowadzone przez animatorów, fotobudka, karuzela, dmuchańce, darmowy popcorn, pokaz sprzętu strażackiego OSP Rzeszów-Matysówka, gry i zabawy sportowe, przejazdy bryczką, strefa gastronomiczna oraz kiermasz książek.

Podczas wydarzenia zorganizowana będzie zbiórka na operację ortopedyczną Kacperka, mieszkańca osiedla Zalesie.

Kacper Śliz, zbiórka publiczna numer 2024/1196/OR Fundacja Serdecznej Pomocy.

Kacperek urodził się w 26. tygodniu ciąży w stanie zamartwicy, z wylewem obupółkulowym i niedotlenieniem. Przeszedł śmierć kliniczną, po porodzie dostał 1 pkt. Apgar. A potem było czekanie na OIOM-ie i szacowanie szans na przeżycie.

Nie miałam wyznaczonego czasu odwiedzin po to, bym zdążyła pożegnać się z dzieckiem. Został nawet ochrzczony przez pielęgniarkę, bo nikt nie wierzył, że to może się udać. Jego szanse na przeżycie określali na 1% i mówili, że tyle dają na jakiś cud - mówi Bernadeta Cyran-Śliz, mama chłopca.

Kacper nie odpuszczał. Tak bardzo chciał żyć. Mówili mi, że jeszcze nie widzieli dziecka, które by tak walczyło o życie. Przez ten czas syn przeszedł dwie operacje, w tym na serce, niezliczone transfuzje krwi i kilka zabiegów. Wyszedł do domu wtedy, kiedy miał się urodzić – po trzech miesiącach walki o życie. Gdy opuszczaliśmy szpital, lekarka powiedziała, żeby się nie nastawiać na wiele, bo są małe szanse, że Kacper będzie funkcjonował.

Minęło 16 lat. Od początku życie rodziny podporządkowane jest ciągłej walce o zdrowie Kacperka. Ale też od początku jasne było, że to będzie długa droga. Dzień zaczynał się od rehabilitacji i wyjazdów na zajęcia i kończył terapią w domu. Rodzice próbowali, czego się dało, a koszty wraz z wiekiem rosły. Kacper, mimo tego, co przeszedł, jest pełnym radości i poczucia humoru optymistą, który swym uśmiechem potrafi rozjaśnić nawet najpochmurniejszy dzień. Kocha podróże, lubi jeździć w góry, ma swoje pasje jak rower i basen, kocha książki, jest spragniony świata, jego doświadczania i odkrywania... i kocha życie.

Po latach leczenia i rehabilitacji stwierdzono, że konieczna jest operacja.

Sama nie jestem w stanie zebrać ani odłożyć takich pieniędzy. Nie pracuję zawodowo, by móc opiekować się Kacperkiem i robić wszystko, co w mej mocy, by mu pomóc. Dlatego, z całego serca, prosimy Was o pomoc w zebraniu tej sumy. I za każdą, nawet najmniejszą pomoc będziemy bardzo wdzięczni! - mówi mama Kacpra.

Jeśli chcesz pomóc Kacprowi, dołóż swój grosz do jego operacji!

Możesz to zrobić na stronie zbiórki Siepomaga.pl lub w sobotę podczas pikniku na Osiedlu Matysówka.