Pierwsze ostrzeżenia o włamaniach pojawiły się na facebookowej grupie Sąsiedzi Rzeszów 9 grudnia. Wtedy to jeden z użytkowników zamieścił post, który był relacją mieszkanki Pogwizdowa Nowego, z, jak opisała, próby włamania.
- Dzisiaj w nocy, między 3 a 4 mieliśmy pod domem prawdopodobnie dwóch złodziei na czatach. Przechadzali się wzdłuż ogrodzenia po kilka razy, na zmianę w niewielkich odstępach czasu. Zaglądali przez ogrodzenie na posesję. Początkowo wszystkie psy szczekały więc stali w ukryciu, jeden na początku ogrodzenia, drugi na końcu. Wyglądało na to że czekali aż psy się "przyzwyczają" i przestaną szczekać
- relacjonowała kobieta.
Na odpowiedź innych użytkowników nie trzeba było długo czekać. Okazało się, że podobne przypadki miały miejsce nie tylko w Pogwizdowie Nowym, ale również bliżej centrum Rzeszowa.
- Ja ostatnio zauważyłam dwa razy, jak ktoś naciska klamkę u mnie w bloku do drzwi do mieszkania. Myślałam ze się przewidziałam i przesłyszałam. Za drugim razem już nawet pies zareagował - napisała pani Sylwia.
Rzeszów: szarpanie za klamki, majstrowanie przy zamkach, zaglądanie przez okna
W przeciągu kilku dni na grupie Sąsiedzi Rzeszów pojawiło się jeszcze kilka postów opisujących bardzo podobne sytuacje.
- Wczoraj mnóstwo ludzi pisało o tym, że chodzi ktoś po osiedlu Nowe Miasto, Baranówka, i innych miejscowościach koło Rzeszowa, zagląda do okien, obserwuje kto jest w środku, łapie za klamki w mieszkaniach. Trzeba uważać bo włamań jest sporo
- przestrzegała pani Dorota.
Co ciekawe, nie u wszystkich to dziwne zachowanie obcych osób kończyło się tylko szarpaniem za klamkę.
- U mnie też coś podobnego, ale chyba zakończyło się fiaskiem, miałem tylko problem z wejściem do domu, bo drzwi się zatrzasnęły. Ktoś grzebał przy zamku. Osiedle Pobitno - opisał pan Dominik.
Inni Internauci pisali ponownie o zaglądaniu przez okna do wnętrza mieszkań czy domów, kilka osób wyraziło spore obawy z tym związane. Mieszkańcy opisali, ze podobne zdarzenia miały miejsce na Nowym Mieście, Baranówce, Pobitnie, Krakowskiej Południe, przy ul. Hetmanskiej, Lubelskiej czy Lewakowskiego. Faktycznie jest się czego obawiać?
Próby włamania w Rzeszowie? Policja: takie sytuacje trzeba zgłaszać
- Od początku grudnia w Rzeszowie było cztery włamania. Dwa odnotowano na komisariacie na Baranówce, dwa na komisariacie na Nowym Mieście. Znalazłem jedno zgłoszenie związane z szarpaniem za klamkę, ale tu zadzwoniła pani, która była w środku i zrobiła to z obawy, ze ktoś chciał się dostać do jej mieszkania. Raczej z włamaniami nie można tego wiązać
- informuje nadkom. Adam Szeląg z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Co zrobić, jeżeli jesteśmy świadkami takiej sytuacji?
- Jeżeli ktoś bez naszej woli chce się dostać do naszego mieszkania, można to zgłosić policji. Podobnie, jeśli widzimy kogoś podejrzanego, kto się kręci wokół posesji. Reagujemy na takie zgłoszenia - zapewnia nadkom. Szeląg.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?