Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na warsztatach w Muzeum Etnograficznym w Rzeszowie nauczysz się robić szyszki weselne

oprac. Beata Terczyńska
Warsztaty są dla osób dorosłych, w tym do członków zespołów obrzędowych pragnących podtrzymywać zapoczątkowaną przez Adelę Filip z Chmielnika i popularną niegdyś tradycję wypieku szyszek figuralnych pełniących funkcję weselnego podarku pary młodych dla gości weselnych.

Termin: 12 marca, godz. 13.
Warsztaty poprowadzi Elżbieta Filip-Drąg.
Koszt uczestnictwa w warsztatach - 25 zł/os.
Zapisy pod nr tel.: 17 862 0 17

- Wraz z zanikiem tradycyjnej kultury ludowej, giną zwyczaje i obrzędy, a wraz z nimi pewne akcesoria i przedmioty które im stale towarzyszyły. Zaliczamy do nich m.in. pieczywo obrzędowe. Wypiekane z ciasta, były pewnymi symbolami, znakami. Pełniły określoną funkcję - zwykle magiczną. I choć ich właściwa rola w wielu wypadkach straciła swój pierwotny sens, to ślady tych pierwotnych znaczeń są jeszcze uchwytne - zwracają uwagę muzealnicy.

Stałym atrybutem wesela rzeszowskiego było pieczywo obrzędowe - szyszki i kołacze zwane korowajami, piekła je swaszka. Pieczywo było symbolem sytości i dostatku. Płodnościowa symbolika chleba w obrzędzie weselnym objawiała się m.in. w postaci małych chlebków do obsypywania panny młodej oraz gości. Najczęściej przedstawiały one ptaszki i lalki z zaznaczona płcią męską . Obsypywano nimi pannę młodą, co miało zapewnić jej dostatek i urodzaj. Obsypywano również nimi dzieci, co miało świadczyć o zamożności gospodarzy. Obecnie zastąpiły je drobne pieniądze, ryż – na szczęście. Z czasem wspomniane „wypieki” zwane później szyszkami przybrały formę prezentu- pamiątki, który otrzymywał każdy z uczestników wesela. W zależności od regionu różniły się formą.

W okolicach Rzeszowa rozpowszechniła je i utrwaliła Adela Filip (1933-2020) z Chmielnika k. Rzeszowa, która nauczyła się robienia szyszek od swojej matki. Były to szyszki kolczate i kurki wiązane -symbol szczęścia, wykonywane z pszennego ciasta, którymi zdobiono kołacz. Z czasem Adela Filip zaczęła wykonywać szyszki bardziej współczesne w formie, stanowiące jej własne kompozycje złożone z orzechów, żołędzi (symbolu męskości), szyszek sosnowych i tradycyjnych kurek będące swoistymi dziełami sztuki ludowej. Zyskały one wielką popularność i stały się nieodzownym elementem wesela. Obecnie tradycje wypieku szyszek przejęła po swej ciotce Elżbieta Filip-Drąg z Borówek, która przekazuje tę tradycję swoim córkom. Rola ciasta obrzędowego, tj. szyszek i korowaja nie została zapomniana i szczątkowo utrzymuje się w lokalnej społeczności.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto