Pasażerowie skarżą się na rozkład jazdy „37” i skrócenie trasy „18” rzeszowskiego MPK

Informacja o skróceniu kursu linii 18 do pętli przy ul. Obrońców Poczty Gdańskiej wywołała protest rodziców, uczniów z rzeszowskiego osiedla Zalesie. Ich dzieci dojeżdżają do szkół przy ul. Miłocińskiej liniami nr 18 i 19.

- We wrześniu ZTM zaserwował nam cięcia kursów na ul. Miłocińską. Dodam, że na tej ulicy znajdują się trzy szkoły i osiedle mieszkalne, a autobusy najczęściej dojeżdżają tylko na wcześniejszy przystanek, czyli Obrońców Poczty Gdańskiej. Teraz dowiedziałam się, że ZTM zabiera nam linię nr 18. Czyli z Zalesia, żeby dojechać na Miłocińską bezpośrednio, pozostaje nam już tylko 19 i to najczęściej z przesiadkami - twierdzi matka jednego z uczniów.

- Nie wiem, dokąd ma prowadzić taka polityka ZTM. Kto jest pomysłodawcą kolejnych innowacji. Dlaczego ZTM szuka oszczędności, uderzając w uczniów, czym dzieci mają dojeżdżać i wracać ze szkoły - pyta w mailu do Nowin.

Zwróciliśmy się w tej sprawie do Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie. Okazuje się, że linia nr 18 została skrócona do Obrońców Poczty Gdańskiej, ponieważ pętla na Miłocinie jest zbyt mała, aby pomieścić trzy autobusy. W zamian częstotliwość kursów linii 19 zostanie znacznie zwiększona w godzinach szczytu.

- Od godziny 5.40 do 8 oraz od godz. 14.30 do 17.15 linia 19 będzie kursować co 15 minut. W godzinach od 8 do 14.30 co 30 minut. Nowy rozkład będzie obowiązywał od 1 marca. Żaden uczeń nie powinien mieć kłopotów z dojazdem do szkoły, bo autobusy będą kursowały bardzo często. Również będzie istniała możliwość przesiadki z linii 18 na linię 19 na pętli przy ul. Obrońców Poczty Gdańskiej - wyjaśnia Maciej Chłodnicki, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie.

Wszystko wskazuje na to, że nowy rozkład będzie obowiązywał również na linii nr 37, kursującej z centrum Rzeszowa na osiedle Budziwój. Rodzice uczniów uczęszczających do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 7 przy ul. Budziwojskiej skarżyli się, że przez wprowadzone zmiany w rozkładzie jazdy ich dzieci nie są w stanie zdążyć na lekcję. Muszą być wcześniej 50 minut lub taki sam czas czekać na autobus. Sprawa była poruszana na spotkaniu prezydenta Konrada Fijołka z mieszkańcami osiedla. Padły konkretne propozycje rozwiązania tego problemu.

W czwartek w ZTM-ie odbyło się spotkanie z zainteresowanymi w tej sprawie i zapadły konkretne ustalenia, co do linii 37.

- Wspólnie wypracowaliśmy dwa warianty. Pierwszy zakłada dodatkowe kursy autobusu od bazy MPGK, co 15 minut przed zajęciami i 15 minut po zajęciach. Drugim rozwiązaniem byłoby zwiększenie kursów linii 37, która jeździłaby co 30 minut. Bardziej skłaniamy się właśnie za drugim wariantem i chcielibyśmy go wprowadzić już od 1 marca, o ile uda się ustalić drobne kwestie ze starostwem - wyjaśnia Maciej Chłodnicki z Zarządu Transportu Miejskiego.