MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ojcowie Bernardyni przekazują rzeszowski Pomnik Walk Rewolucyjnych rodzinom Żołnierzy Niezłomnych

Piotr Samolewicz
Piotr Samolewicz
Krzysztof Kapica
Zarząd Prowincji Niepokalanego Poczęcia NMP Zakonu Braci Mniejszych w Polsce (oo. Bernardynów) podjął decyzję o nieodpłatnym przekazaniu rzeszowskiego Pomnika Czynu Rewolucyjnego Stowarzyszeniu Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia – przekazał portalowi nowiny24.pl o. Alojzy Garbarz OFM, rzecznik prasowy oo. Bernardynów.

„Pomnik został postawiony przez władze PRL na terenie dawnego ogrodu klasztornego, zawłaszczonego w latach powojennych, w czasie komunistycznych rządów. Stowarzyszenie Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia reprezentuje mieszkańców miasta i środowiska, które wówczas stawały w obronie klasztoru. Decyzja ta wynika więc ze sprawiedliwości oraz szacunku dla osób zaangażowanych w pomoc” – brzmi treść uzasadnienia decyzji Zarządu Prowincji oo. Bernardynów.

Dalej czytamy:
„W ostatnich latach pomnik stał się obiektem sporu polityczno-ideologicznego. Nie chcemy być stroną w sporze wokół kwestii historycznych oraz politycznych. Nie jest naszą misją ani odnawianie, ani burzenie pomników nieposiadających religijnego wymiaru. Nasza zakonna Prowincja nie dysponuje środkami potrzebnymi do odnowienia pomnika ani do jego wyburzenia.”

Prezes Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia Marcin Maruszak na razie nie mówi, jaka będzie przyszłość pomnika.

- Jako Stowarzyszenie sprzeciwiamy się nazywaniu tego komunistycznego obiektu propagandowego, gloryfikującego przemoc i zbrodnię, mianem pomnika. Protestujemy przeciw medialnym wypowiedziom, zwłaszcza przedstawicieli Lewicy, w tym pani Patrycji Pawlak-Kamińskiej, które obrażają zarówno zakon bernardynów, jak i rodziny skupione w naszym Stowarzyszeniu. Jeśli chodzi o obiekt, to Stowarzyszenie chce najpierw skupić się na zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańców i zabezpieczenie poszczególnych elementów obiektu przed katastrofą budowlaną. Potem skupimy się na sądowym nakazie remontu obiektu – mówi Nowinom Marcin Maruszak.

O jakim nakazie sądowym jest mowa?

Otóż Podkarpacki Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Rzeszowie podtrzymał 5 kwietnia ub. r. decyzję Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, nakazującą ojcom bernardynom usunięcie nieprawidłowości w stanie technicznym pomnika. Nakaz miał być wykonany na początku tego roku.

Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego (WINB) powołał się na prawo budowlane, które nakazuje właścicielom obiektów budowlanych utrzymywanie ich w należytym stanie.

Prowincja bernardynów na tę decyzję wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Rzeszowie. WSA 7 listopada ub. r. oddalił skargę zakonu. 8 lutego br. została wysłana skarga kasacyjna zakonu do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Czas oczekiwania na rozpatrzenie skargi w NSA może potrwać nawet 2 lata, dlatego śmiało można napisać, że postępowanie administracyjne wobec pomnika jest w zawieszeniu.

WINB w Rzeszowie nie zmienia swojego zdania w sprawie nakazu remontu pomnika.

– Nasza decyzja jest ostateczna. Niezależnie od tego, kto jest czy kto będzie właścicielem obiektu, to musi on zmierzyć się z tym nakazem. Jeśli zmieni się właściciel tego obiektu, to od niego będzie egzekwowany nakaz - mówi Krzysztof Piątek, zastępca Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Rzeszowie.

– Sprawa jest skomplikowana. Bo ojcowie bernardyni złożyli też wniosek o zmianę terminu wykonania nakazu remontu obiektu, o ile dobrze pamiętam, był on wyznaczony na koniec lutego br. Postępowanie w sprawie zmiany tego terminu zostało zawieszone z uwagi na skargę kasacyjną zakonu złożoną do NSA. Na razie nakaz wykonania remontu nie jest procedowany – wyjaśnia wyjaśnia Krzysztof Piątek. - Niezależnie od tego, czy ten pomnik podlega, czy nie podlega pod ustawę dekomunizacyjną, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego musiał wszcząć postępowanie dotyczące jego złego stanu technicznego. Natomiast gdyby w międzyczasie nastąpił nakaz likwidacji tego obiektu, to oczywiście postępowanie w sprawie jego remontu traci rację bytu. Gdyby wszczęto takie postępowanie, to właściciel mógłby go rozebrać, zachowując odpowiednie procedury, czyli składając wcześniej wniosek do prezydenta miasta o wydanie pozwolenia na rozbiórkę – dodaje Krzysztof Piątek z WINB w Rzeszowie.

Głosu w sprawie nie zabrał do piątku do godz. 16 prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek. Do mediów trafił natomiast wysłany przez Marzenę Kłeczek-Krawiec, rzecznik prasową prezydenta, niepodpisany przez nikogo komunikat, w którym określono decyzję zakonu jako „niezrozumiałą i sprzeciwiającą się woli mieszkańców Rzeszowa” i zmierzającą do jego wyburzenia.

„Dlatego też władze miasta Rzeszowa podejmą wszystkie możliwe działania prawne, aby Pomnik Czynu Rewolucyjnego ochronić i zachować w przestrzeni miasta. Jednym z takich działań jest wpisanie monumentu do rejestru zabytków. Wniosek w tej sprawie miasto złożyło w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków” – czytamy w rozesłanym przez Marzenę Kłeczek-Krawiec komunikacie.

Przypomnijmy, że zakon bernardynów jest od 2006 roku właścicielem działki w centrum Rzeszowa, na jakiej stoi Pomnik Czynu Rewolucyjnego. Pomnik podlega ustawie z 2016 roku nakazującej usuwanie z przestrzeni publicznej nazw budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej propagujących komunizm lub inny ustrój totalitarny (ustawa nazywana jest dekomunizacyjną). Odpowiednią opinię w tej materii wydał IPN Oddział Rzeszów.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ojcowie Bernardyni przekazują rzeszowski Pomnik Walk Rewolucyjnych rodzinom Żołnierzy Niezłomnych - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto