Lojalne, przyjacielskie, czasem pokrzywdzone przez los. Kundelki mają swój dzień 25 października!

Zwierzęta trafiają w to miejsce z różnych powodów, jednak niezależnie od przyczyny, pobyt w schronisku to dla czworonoga ogromna trauma.
Przebywa tam obecnie 85 psów, w tym większość 8-10 letnich. Niestety, takie psy na adopcje mają minimalne szanse. Często są chore, a co za tym idzie kosztowne w utrzymaniu.

Tylko młode i ładne pieski mogą liczyć na szybkie znalezienie nowego domu- mówi pani Halina Derwisz.

Są jednak ludzie wielkiego serca, którzy decydują się przyjąć pod swój dach starsze pieski wiedząc, że nawet najtroskliwsze schronisko nie zapewni kochającego domu. W każdym z pieskich życiorysów, w szczególności seniorów jak i w ich oczach odbija się historia ich życia.

Na pytanie, czego najbardziej brakuje w schronisku, pani prezes bez namysłu odpowiada.

Ludzi, którzy poświęcą chwilę czasu tym czworonogom. Jeśli nie mamy możliwości zaadoptowania psa, zawsze można tu przyjść i wybrać się jednym z nich na spacer. Taki piesek oddałby całą tygodniową rację żywieniową za chwilę przebywania z człowiekiem- kontynuuje pani Halina.

Większość psów w schronisku jest w podeszłym wieku, dlatego to 14 listopada w Dniu Seniora, "Kundelek" organizuje dzień otwarty. To wtedy można bez wcześniejszego umawiania przyjść i zabrać pieska na spacer.

Dlaczego więc warto dać szansę na lepsze życie? Przede wszystkim dlatego, że nikt tak jak czworonożny przyjaciel nie ucieszy się na Twój widok. Miłość psa do człowieka jest bezwarunkowa. Pies nie widzi świata poza domownikami, którzy dali mu szansę na lepsze życie.

Pamiętajmy- nie kupujmy, adoptujmy!