W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie wyremontowano część przeznaczoną dla dzieci - Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Nowe sale spełniają wszystkie standardy, są nowoczesne, w jasnych, pastelowych kolorach, przyjazne dla małych pacjentów.
Modernizacja Izby Przyjęć, m.in. utworzenie sali obserwacyjnej dla dzieci, rozpoczęła się w lipcu i zakończyła końcem listopada. Jej koszt to 961 tys. zł.
Barbara Rogowska, dyrektor KSW nr 2 w Rzeszowie podkreśla, że remont i wyposażenie sal zdecydowanie poprawiły komfort przebywających tam dzieci i ich opiekunów, a także personelu medycznego.
- Dzieci były przyjmowane na Izbę Przyjęć w trudnych warunkach - wspomina dyrektor szpitala. - A tak naprawdę jest to jedyna Izba Przyjęć dla dzieci na Podkarpaciu. Mamy pacjentów z całego regionu, ponieważ są u nas m.in. dziecięcy ortopedzi i chirurdzy. To dla nas bardzo ważne, aby mali pacjenci byli przyjmowani w dobrych warunkach, bo przyjazne otoczenie jest też niezwykle ważne w procesie leczenia.
Lek. med. Wacław Bazanowski, kierownik SOR w KSW nr 2 w Rzeszowie zaznacza, że dzięki modernizacji SOR zyskał nie tylko dużą salę obserwacyjną dla dzieci w pełni monitorowaną, z czterema najnowocześniejszymi łóżkami, wózkami, ale także gabinet diagnostyczno-lekarski.
- Zapewniliśmy dobre warunki nie tylko dla dzieci, ale także ich opiekunów - mówi lek. med. Wacław Bazanowski.- I teraz opiekę nad pacjentami możemy sprawować w warunkach, które spełniają wszystkie standardy.
Personel rzeszowskiego szpitala zapewnia, że SOR Izba przyjęć dla dzieci to szczególne miejsce.
- Chcieliśmy stworzyć takie warunki, które nie będą kojarzyły się jedynie z procedurami medycznymi, ale będą przyjazne dla dzieci. Może to sprawi, że w tym trudnym czasie pobytu w szpitalu na twarzach małych pacjentów pojawi się uśmiech - dopowiada Edyta Niemczyk, pielęgniarka oddziałowa SOR i Izby Przyjęć. - Personel też lepiej czuje się w otoczeniu miłym i przyjaznym.
- Te nasze rozwiązania może chociaż trochę pomogą zminimalizować stres związany z pobytem w szpitalu i sprawiają, ze małym pacjentom łatwiej znieść rozłąkę z domem - dodaje Monika Baran, pielęgniarka, koordynująca SOR i Izbę Przyjęć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
