Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skutki pielęgnacji drzew w Rzeszowie. Zostały same kikuty

Ewa Kurzyńska
Mieszkaniec Rzeszowa fotografuje na miejskich osiedlach drzewa okaleczone podczas przycinki
Mieszkaniec Rzeszowa fotografuje na miejskich osiedlach drzewa okaleczone podczas przycinki archiwum prywatne
Nieumiejętne przycinanie koron kaleczy drzewa. Efekt? W wielu miejscach Rzeszowa straszą kikuty, które jeszcze niedawno imponowały zielenią.

- Każdy powinien dołożyć starań, by raz posadzone drzewo rosło w dobrej kondycji jak najdłużej. Służy temu fachowa i staranna pielęgnacja koron. Niestety, co roku, zwłaszcza na wiosnę, obserwuję zjawisko masowego i nieumiejętnego przycinania drzew. W Rzeszowie można znaleźć wiele miejsc, gdzie na skutek takich praktyk straszą oszpecone kikuty - uważa Zbigniew Mieszkowicz, mieszkaniec Rzeszowa.

Fotograficzna dokumentacja przycinki

Wiele takich okaleczonych drzew pan Zbigniew sfotografował. Na zdjęciach widać je bez gałęzi, konarów. Z niektórych został niewiele więcej, niż pień.

- Takie praktyki miały miejsce, choć przepisy precyzowały, kiedy i jak można pielęgnować drzewa. Od niedawna mamy jednak nowe regulacje prawne, które - moim zdaniem - jeszcze bardziej ułatwią przycinki - ubolewa.

Z ustawy o ochronie przyrody zniknął na przykład przepis, który ograniczał formowanie koron drzew starszych, niż 10 lat. Co mamy w zamian? Paragraf, który dopuszcza przycinanie koron bez względu na ich wiek nawet do 30 procent. W praktyce będzie to bardzo trudne do oszacowania. I w efekcie znajdą się osoby, które będą drzewa przycinały “na oko” - tłumaczy rzeszowianin.

O tym, jak i kiedy drzewo zostanie przycięte decyduje właściciel posesji, na której roślina rośnie. - I nawet, jeśli doprowadzi on do oszpecenia drzewa, to raczej nie musi obawiać się poważnych konsekwencji. Przepisy w tej kwestii są tak skonstruowane, że odpowiedzialność się rozmywa. Sądzę, że od kar lepsze efekty da promowanie dobrych praktyk - dodaje Zbigniew Mieszkowicz.

Mężczyzna wpadł na pomysł, by w Rzeszowie zebrała się grupa osób, którym wygląd drzew w przestrzeni miejskiej nie będzie obojętny.

Wspólna sprawa wszystkich mieszkańców

- Wierzę, że wspólnie będziemy mogli wiele zrobić, by drzewa w Rzeszowie były pielęgnowane zgodnie ze sztuką ogrodniczą. Ważna jest edukacja, bo przypuszczam, że wiele osób po prostu nie zdaje sobie sprawy, jakie skutki może przynieść nieumiejętne lub nadmierne przycinanie koron - dodaje pan Zbigniew.

Osoby, które chciałyby działać na tym polu, pan Zbigniew zachęca do kontaktu z nim. Numer telefonu: 698 376 344

Miasto zachęca do fachowej pielęgnacji

Estetyka i wygląd drzew w mieście leży na sercu także miejskim urzędnikom.

- Rozesłaliśmy do spółdzielni mieszkaniowych pisma, w których przypominamy, że pielęgnacja drzew powinna odbywać się fachowo, z poszanowaniem zieleni - podkreśla Aleksandra Wąsowicz - Duch, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.

Jak zapewnia szefowa miejskiej zieleni drzewa rosnące w miejscach, nad którymi pieczę sprawuje miasto są pielęgnowane przez specjalistyczne firmy.

- Zlecamy takie zadania doświadczonym pilarzom, którzy legitymują się nie tylko ukończeniem stosownych kursów, ale też odpowiednio długim stażem pracy - dodaje Aleksandra Wąsowicz - Duch. a

ą
============11 Zdjęcie Autor (7684567)============
Fot. Archiwum prywatne
============06 Zdjęcie Podpis 8.5 (7684569)============
b

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto