Rywalizacja w kategorii do 125 kg
Na co dzień Kościółek rywalizuje w stylu wolnym w kategorii do 125 kilogramów, gdzie spotyka się z silną konkurencją ze strony Roberta Barana, multimedalisty mistrzostw Europy i olimpijczyka z Rio de Janeiro. Sytuacja ta stworzyła dla Kościółka znaczące wyzwanie w kontekście kwalifikacji olimpijskich.
Trener "wolniaków" Grigorij Danko zdecydował więc, że najlepszym sposobem na rozwiązanie sytuacji jest szansa dla każdego z zainteresowanych.
Początkowo Kościółek otrzymał szansę na kwietniowym turnieju w Baku, gdzie jego marzenia o kwalifikacji zostały jednak zatrzymane przez silnego rywala, Dzianisa Chramiankou.
Nieoczekiwana zmiana strategii
Po niepowodzeniu w Baku, wydawało się, że droga do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu dla Kościółka jest zamknięta. Mimo to, zapaśnik zdecydował się na nieoczekiwany ruch, zgłaszając swoją kandydaturę w kategorii do 130 kilogramów, ale tym razem w stylu klasycznym, na turnieju w Stambule. Ta decyzja zaskoczyła wielu, lecz dla Kościółka stanowiła kolejną szansę na spełnienie olimpijskich aspiracji.
Reprezentacja Polski, nie mając silnych zawodników w tej kategorii wagowej, znalazła w Kościółku zawodnika gotowego wypełnić lukę i jednocześnie dającego sobie szansę na kwalifikację.
Wyjątkowe wyzwania stylu klasycznego
Decyzja o zmianie stylu zapasów wiąże się dla Kościółka z koniecznością dostosowania do zupełnie innych zasad. W stylu klasycznym, zwanym również "klasykiem", zawodnicy mogą stosować techniki i rzuty jedynie od pasa w górę, co stanowi znaczące ograniczenie w porównaniu do stylu wolnego.
Jest dużym i silnym zawodnikiem, który nawet w stylu wolnym często walczy nieco bardziej klasycznie. Jest również dobry w walce parterowej, która w stylu klasycznym, gdzie walkę do parteru może sprowadzić sędzia, jest nawet istotniejsza.
Kościółek, będąc zawodnikiem o silnych predyspozycjach do walki klasycznej, może znaleźć w tej dyscyplinie swoje miejsce, pomimo iż do tej pory rywalizował głównie w stylu wolnym.
Nadzieje na olimpijski sukces
Próba zmiany dyscypliny przez Kościółka nie jest pierwszym takim przypadkiem w polskich zapasach, jednak ma szansę przynieść większe sukcesy niż w przypadku poprzednich prób. W historii zapasów, polscy zawodnicy wywalczyli już dwa bilety do Paryża, co może być dobrym prognostykiem dla Kościółka, dążącego do spełnienia swoich olimpijskich marzeń.
Zmiana kategorii wagowej i stylu zapasów może być ryzykownym, lecz zarazem odważnym krokiem, który otworzy przed Kościółkiem nowe możliwości na arenie międzynarodowej. Wszystko zależy teraz od jego adaptacji do nowych zasad i technik, które będą kluczowe w nadchodzących turniejach kwalifikacyjnych.
Żródło: Sport.tvp.pl
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?