Kompleks Turów produkuje 7 procent energii w skali kraju. Jego zamknięcie mogłoby zachwiać rynkiem a co za tym idzie również wzrostem cen za energię. W spotkaniu z mediami wzięli udział Ewa Leniart wojewoda podkarpacki, poseł Kazimierz Gołojuch, radny sejmiku Karo Ożóg, radny Rzeszowa Waldemar Szumny oraz Janusz Magoń prezes PGE Obrót S.A.
- Jakiekolwiek zmiany w mikście energetycznym, które nie są wprowadzane w sposób bezpieczny, nieuchronnie będą prowadzić do zmian cen energii na rynku hurtowym a co za tym idzie do zmian cen energii nie tylko dla klientów indywidualnych, ale i biznesowych. Nie możemy stać bezczynnie, kiedy zapadają decyzję o wyłączeniu mocy wytwórczych nie mając pewnego zastępstwa, bo to prowadzi do bardzo złych i nieuchronnych skutków - mówi Janusz Magoń prezes PGE Obrót S.A.
Prezes Magoń wyjaśnił, że w tym momencie wzrost cen za energię nam nie grozi, ale gdyby doszło do zamknięcia Turowa to wtedy brakujące te 7 procent energii trzeba byłoby kupić na, zewnątrz co miałoby już przełożenie na wzrost rachunków.
750 mln dodatku węglowego
Z kolei Wojewoda Ewa Leniart podkreśliła, ze Prawo i Sprawiedliwość wraz z koalicjantami robi wszystko, aby podkreślić suwerenność energetyczną Polski nie zapominając też o wparciu indywidualnych gospodarstw. Przykładem takiego działania może być dodatek węglowy.
- Na Podkarpaciu wniosków o wypłatę dodatków węglowych zostało złożonych ponad 250 tys., co dało możliwość wypłaty kwoty 750 mln zł tytułem gratyfikacji kosztów wzrostu cen węgla związanych a agresją rosyjską na Ukrainę. Również inne surowce zostały wsparte poprzez wypłatę dodatków do innych źródeł ciepła. Takich wniosków było mniej, bo 1480 i wypłacono 1,7 mln zł. Wszystko to powoduje, że PiS jest ugrupowaniem, które gwarantuje troskę i niezależność energetyczną państwa polskiego -powiedziała Ewa Leniart.
Olbrzymie koszty społeczne
Z kolei Karol Ożóg radny sejmiku województwa podkarpackiego zwrócił uwagę na koszty społeczne, jakie spowodowałoby zamknięcie Turowa.
- Zamknięcie kompleksu energetycznego szacowane jest na prawie 14 mld zł. Związane jest to ze zwolnieniami pracowników, ale także z kosztami modernizacji elektrowni, która w ostatnich latach miała miejsce. W 2021 roku oddano do użycia najnowocześniejszy blok energetyczny w Europie więc widać, że inwestycje poczynione w Turowie były bardzo poważne - zauważył radny.
Dopóki u władzy będzie obecny rząd, to 60 tys. osób związanych z kompleksem Turów może spać spokojnie, również odbiorcy energii na Podkarpaciu nie muszą obawiać się podwyżek z dnia na dzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?