Pijany mężczyzna wezwał karetkę bo padał deszcz
Mężczyzna znajdujący się na ul. Zdrojowej w Polańczyku zadzwonił na pogotowie z prośbą o pomoc. Twierdził, że czuje się bardzo słabo. Ratownicy na miejscu zastali znanego już sobie z podobnych wcześniejszych wezwań 36-latka.
** Czytaj także:
Policjanci ustalili sprawcę kradzieży porsche wartego 300 tys. zł. [ZDJĘCIA]**
Mężczyzna przyznał, że zadzwonił po karetkę, bo pada deszcz, a on nie chce zmoknąć w drodze do domu, znajdującego się zresztą w tej samej miejscowości. Ratownicy o zdarzeniu powiadomili Policję.
Policjanci ustalili, że 36-latek nie jest słaby, tylko pijany. W jego organizmie było 3,6 promila alkoholu. Za bezpodstawne wezwanie karetki pogotowia mężczyzna odpowie przed sądem.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?