- Jesteśmy tutaj jako parlamentarzyści i jako przedstawiciele rządu, by oddać hołd i cześć tym, którzy walczyli o wolną Polskę, tym którzy byli prześladowani przez najeźdźców, zarówno tych spod znaku hitlerowskich Niemiec, jak i tych spod znaku sierpa i młota i czerwonej gwiazdy – mówił minister Ziobro.
– Naszym obowiązkiem jest pamiętać i tę pamięć przenosić z pokolenia na pokolenie. (…) Skala zakłamania historii jest niebywała – dodał minister, mówiąc o tym w kontekście polityki historycznej Niemiec, które od lat chcą się podzielić swoją winą za II wojnę światową z innymi narodami.
– Niemcy są zobowiązani do wynagrodzenia tych gigantycznych strat, szkód i krzywd, które wyrządzili Polsce i Polakom. Choć żadne pieniądze nie wrócą ludzkiego życia.
Zbigniew Ziobro mówił również o swoich podkarpackich korzeniach. W Przemyślu urodziła się jego matka, a dziadkowie byli żołnierzami polskiej armii.
– Ignacy Ziobro z Rzeszowa wyjeżdżał na front i początkiem września niemieckie bombardowanie tutejszego dworca skończyło się jego ciężkim okaleczeniem. Drugi mój dziadek również był zawodowym żołnierzem. W ramach armii Kraków toczył ciężkie walki, które zakończył również na ziemi podkarpackiej. Został ranny, ale szczęśliwie nie aż tak jak drugi mój dziadek – opowiadał minister sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro odniósł się również do swojego startu z okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskiego.
- Dostałem propozycję ze strony naszego większego koalicjanta startu w kilku miejscach, i zdecydowanie najbliższa mojemu sercu była ziemia rzeszowska i Podkarpacie. Z tych przyczyn, o których wspomniałem, nie jestem tutaj człowiekiem nowym – mówił minister, który z jednej listy będzie kandydował z wiceministrem Marcinem Warchołem.
- Jesteśmy z Prawem i Sprawiedliwością w jednej drużynie i łączy nas polski patriotyzm – mówił Ziobro, zachwalając kolegów z listy PiS. – Przyjechałem tutaj by być liderem, a nie gwiazdorzyć. Mamy wspólny cel – bezpieczną i suwerenną Polskę – przekonywał minister.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?