Trwa budowa nagrobka prezydenta Tadeusza Ferenca. Pomnik będzie gotowy w pierwszą rocznicę śmierci [ZDJĘCIA, WIDEO]

W odpowiedzi na maila, który przyszedł do redakcji „Nowin” w sprawie zaniedbanego i stojącego w wodzie grobu Tadeusza Ferenca, skontaktowaliśmy się z bliskimi zmarłego 27 sierpnia ubiegłego roku prezydenta Rzeszowa. Ta rozesłana i opublikowana w różnych mediach wiadomość bardzo ich zasmuciła, ponieważ rodzina praktycznie zaraz po pogrzebie prezydenta dokładała wszelkich starań, aby w miejscu pochówku postawić nagrobek.

Niepokojący czytelnika obraz wokół grobu był wyłącznie skutkiem ulewnego deszcz, a nie zaniedbań. Zresztą wystarczy niekiedy godzina deszczu, żeby ulice zamieniły się w bystre rzeki, a garaże i podwórka w stawy.

- Pomnik dla taty będzie gotowy w rocznicę jego śmierci - zapowiada pani Wioletta.

Córka Tadeusza Ferenca nie chciała nam zdradzić, jak dokładnie będzie wyglądał nagrobek prezydenta. - To niespodzianka. Specjalnie na nasze zamówienie projekt przygotował Krzysztof Brzuzan.

W poniedziałek na cmentarzu Wilkowyja, gdzie w Alei Zasłużonych, blisko głównego wejścia, spoczął Tadeusz Ferenc, spotkaliśmy ekipę budowlaną.

- Kończymy już prace fundamentowe - pokazuje Andrzej Bajor, który koordynuje budowę pomnika i ma duże doświadczenie, bo pracował m.in. przy pomniku Jana Pakosławica, rycerza i dyplomaty, pierwszego właściciela Rzeszowa, a teraz przy Drabinie do nieba, pomniku ku pamięci Józefa Szajny. - Tak naprawdę projekt zaczęliśmy półtora miesiąca po śmierci prezydenta. Już wtedy rodzina Tadeusza Ferenca zwróciła się w tej sprawie do mnie i artysty Krzysztofa Brzuzana.

Brzuzan to ceniony rzeźbiarz sakralny i pomnikowy. Jego dzieła znajdują się w prywatnych i muzealnych kolekcjach na całym świecie.

Andrzej Bajor zdradza nam nieco, jak pomnik będzie wyglądał. Wykonany zostanie z litego czarnego aksamitnego granitu indyjskiego. Będzie wysoki, zwieńczony krzyżem maltańskim umieszczonym po czterech stronach bloku, co ma symbolizować cztery kadencje prezydentury Tadeusza Ferenca. Wykonana zostanie także mosiężna płaskorzeźba (ok. 50 na 40 cm) z wizerunkiem byłego włodarza miasta, którym kierował do 10 lutego 2021 roku.

Pomnik obłożony zostanie szarą kostką granitową. - Będzie naprawdę przepiękny - dodaje Andrzej Bajor.

A kiedy finał prac? - Moim zdaniem do trzech tygodni powinno być już wszystko wykonane. Cel był taki, by monument był gotowy na pierwszą rocznicę śmierci pana prezydenta, czyli na 27 sierpnia.

Koszt budowy pomnika w całości pokrywa rodzina.