Z naszych informacji wynika, że we wtorek, 11 lipca, przed godziną 12, w czasie drugiego śniadania, 3-letnie dziecko połknęło dwa winogrona, którymi się zadławiło.
- Jedno z nich udało się personelowi wyjąć, a później nastąpiły wymioty, które prawdopodobnie doprowadziły do zachłyśnięcia – opowiada nam osoba, pragnąca zachować anonimowość. Na miejsce przybyło pogotowie, ale pomimo długiej reanimacji nie udało się uratować 3-latka.
Niektóre media podały, że rodzice innych dzieci zostali wczoraj poproszeni o wcześniejszy odbiór swoich pociech i na miejscu dowiadywali się o prawdziwym powodzie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tragedia w żłobku w Rzeszowie. Nie żyje 3-letnie dziecko
Obecnie trwają czynności wyjaśniające to zdarzenie, ale ze względu na dobro postępowania i na delikatny charakter sprawy, a także dobro rodziny i bliskich dziecka, prokuratura nie komentuje sprawy.
Dopytywany o przyczynę śmierci 3 -letniego dziecka prokurator Arkadiusz Jarosz, zastępca prokuratora okręgowego w Rzeszowie, powiedział, że najpierw musi zostać przeprowadzona sekcja zwłok.
- Ustalamy okoliczności w jakich doszło do śmierci tego chłopczyka - mówi prokurator Arkadiusz Jarosz. - Realizowane są dynamicznie czynności procesowe. Na miejscu zdarzenia zbierany jest pełen materiał, aby wyjaśnić te okoliczności i z uwagi na dobro postępowania oraz przede wszystkim na dobro rodziny nie udzielam bliższych informacji.
Na czwartek 13 lipca zaplanowana jest sekcja zwłok.
- Pozwoli nam ona precyzyjnie ustalić i określić mechanizm i okoliczności zgonu pokrzywdzonego - wyjaśnia prokurator. - Postępowanie prowadzone jest na chwilę obecną pod kątem tzw. nieumyślnego spowodowania śmierci.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?