Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd umorzył karę byłej burmistrz Przeworska, pozostałym trzem oskarżonym złagodził kary, były emocje i łzy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Józef Lonczak
Józef Lonczak
Wideo
od 16 lat
Pomimo, że Sąd Apelacyjny w Rzeszowie zmienił kwalifikację czynów i oskarżonym złagodził wcześniejsze wyroki, to na sali pojawiły się duże emocje i łzy. Jeden z oskarżonych zasłabł. Musiano wezwać karetkę.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w czwartek ogłosił wyrok w sprawie czterech osób: b. burmistrz Przeworska Marii D.-Ł., b. dzierżawcy Zajazdu „Pastewnik” Zbigniewowi M., b. dyrektor MOSiR Tadeuszowi R. i b. kierownika budowy Henrykowi S.

Po rozpoznaniu sprawy Sąd Odwoławczy Sąd Apelacyjny w Rzeszowie zmienił wyroki Sądu Okręgowego w Przemyślu jako sądu pierwszej instancji.

Przypomnijmy, że akt oskarżenia dotyczył działania czwórki oskarżonych w latach 2010-12. Według akt sprawy Zbigniew M., b. dzierżawca Zajazdu „Pastewnik”, wprowadził w błąd przedstawicieli Urzędu Miasta Przeworska. M.in. przedstawiał kosztorysy powykonawcze, które miały potwierdzać wykonanie wielu różnych prac modernizacyjnych i budowlanych w obiektach tego zajazdu. Przedstawiał też faktury VAT i posługiwał się protokołami odbioru robót, które miały poświadczać nieprawdę. Na podstawie tych sfałszowanych dokumentów miasto rozliczyło dzierżawcy „Pastewnika” zaległy czynsz i umorzyło mu zaległe odsetki od nieterminowych płatności czynszu w kwocie blisko 22 tys. zł. W sumie miasto Przeworsk miało stracić łącznie ponad 205 tys. zł.

Co najważniejsze, Sąd Apelacyjny zmienił wyrok i kwalifikacje czynów. Uznał w przeciwieństwie do stanowiska Sądu Okręgowego w Przemyślu, że oskarżeni w tej sprawie nie spowodowali strat na rzecz miasta. Prace remontowe i modernizacyjne w Zajeździe „Pastewnik” zostały w rzeczywistości wykonane. Sąd Apelacyjny przychylił się jednak do stanowiska, że dokumentacja tzw. czasokresów tych robót została sfałszowana.

Dlatego Sąd Apelacyjny trzem oskarżonym: byłemu dzierżawcy zajazdu Pastewnik Zbigniewowi R, byłemu kierownikowi budowy Henrykowi S. i byłemu dyr. MOSIR-u w Przeworsku zmniejszył grzywny za poświadczenie nieprawdy w dokumentach, a także obniżył kary pozbawienia wolności w zawieszeniu Wyrok jest prawomocny.

Natomiast wobec byłej burmistrz Przeworska Sąd Apelacyjny i umorzył postępowanie karne w jej sprawie. Sędzia Zygmunt Dudziński uzasadnił, że Maria D.-L. miała prawo umorzyć prawie 22 tys. zł odsetek od nieterminowych płatności czynszu dzierżawnego za zajazd Pastewnik. Doszło jednak przy tym do uchybień proceduralnych, które popełniła b. burmistrz. Zdaniem sądu miały one jednak znamiona znikomej szkodliwości społecznej i nie były przestępstwem.

Co ważne, oskarżeni w tej sprawie nie muszą płacić miastu Przeworsk określonych wcześniej kwot tytułem naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem, ponieważ zdaniem Sądu Apelacyjnego do szkody w mieniu samorządu nie doszło.

Wyrok jest prawomocny.

Po odczytaniu wyroku w oczach byłej burmistrz pojawiły się łzy. Kiedy zdecydowana większość obecnych, opuściła już salę rozpraw, jeden z oskarżonych w tej sprawie mężczyzn (będący w starszym wieku) źle się poczuł i zasłabł.

W sytuacji, gdy stan mężczyzny się nie poprawiał, do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie wezwano karetkę pogotowia. Ratownicy szybko dotarli na miejsce i udzielili oskarżonemu pomocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto