O pomoc w rozwiązaniu sprawy zwrócili się do nas rodzice, którzy boją się, że pewnego dnia może dojść do tragedii. – W tym roku już był tutaj wypadek śmiertelny – mówi pan Janusz, ojciec dwójki uczniów z tej szkoły.
Za naszą namową problemem zajęła się policja. – Zgłosiliśmy taki wniosek poza porządkiem obrad na komisji bezpieczeństwa – mówi Zbigniew Kocój, rzecznik KMP w Rzeszowie. – Decyzja pozytywna zapadła jednogłośnie. Reszta leży w rękach miasta.
Komisja zdecydowała, że najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji będzie zamontowanie barierek spowalniających. – W tamtym miejscu nic innego z naszej strony nie wchodzi w grę – mówi Adam Gajewski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Nie możemy przenieść przejścia dla pieszych ani zatoczki autobusowej. Barierki ustawimy do końca roku – obiecuje.
„Spowalniacze” to żółto-czarne ograniczniki, które wyhamują biegnące dzieci i dadzą kierowcom czas na ich zobaczenie. Podobny „labirynt” zamontowany jest również przy szkole na ulicy Słowackiego.
Urzędnicy obiecują, że postawienie barierek, to rozwiązanie doraźne. Jeszcze w tym tygodniu będą ponownie rozpatrywać sprawę. Tym razem na wniosek dyrekcji szkoły.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?