Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasażerka rzeszowskiego MPK zapłaciła za bilet, ale... i tak dostała 357 zł mandatu

Wojciech Tatara
Wojciech Tatara
Biletomaty zainstalowane w autobusach rzeszowskiej komunikacji miejskiej bywają zawodne
Biletomaty zainstalowane w autobusach rzeszowskiej komunikacji miejskiej bywają zawodne Wojciech Tatara
Pani Agnieszka kupiła bilet w biletomacie, pieniądze zostały pobrane z jej konta, jednak dokument nie zapisał się elektronicznie. Teraz ZTM żąda od niej 357 zł za brak ważnego biletu.

- 19 stycznia za 40 zł kupiłam bilet miejski pięciodniowy. Przyłożyłam telefon do biletomatu, usłyszałam dźwięk piknięcia, tak jak zwykle ma to miejsce, więc pomyślałam, że bilet został kupiony - opowiada pani Agnieszka (nazwisko do wiadomości redakcji).

Twierdzi, że nie pierwszy raz kupowała bilet w biletomacie, dlatego jej zdziwienie było ogromne, kiedy, tego samego dnia podczas kontroli okazało się, że podróżuje na gapę.

- Podczas przyłożenia mojego biletu elektronicznego do czytnika, okazało się, że dokument w formie elektronicznej nie został zapisany. Kontroler okazał mi pismo do podpisania i powiedział, żebym udała się do ZTM. Stwierdził, że skoro mam paragon zakupu, to kara powinna zostać umorzona - relacjonuje pani Agnieszka.

Reklamacja odrzucona

Kobieta wypełniła dokumenty reklamacyjne, jednak kara nie została umorzona. Co więcej, gdyby zapłaciła od razu, to koszt byłby mniejszy niż po upływie 7 dni. Teraz do zapłaty ma 357 zł.

- Po przeprowadzeniu czynności wyjaśniająco - sprawdzających ustalono, iż podczas kontroli nie okazała Pani ważnego biletu okresowego. Bilet został zakupiony, lecz nie został poprawnie zapisany przez zbyt szybkie wyjęcie e-karty z czytnika w trakcie doładowania kodowania biletu. Po wejściu do pojazdu należało sprawdzić w kasowniku czy bilet został zapisany. Kontroler nie mógł widzieć na czytniku zakupionego i zapisanego biletu na dany okres, dlatego wystawił wezwanie do zapłaty. Na dzień sporządzania pisma bilet nie został zapisany, a także nie posiada Pani nowego, aktualnego biletu okresowego - wyjaśnia pasażerce ZTM w piśmie i informuje o konieczności zapłaty 357 zł lub możliwości wystąpienia na drogę sądową.

Prawnik: pasazerka powinna zwrócić się do sądu

- Skoro pasażerka ma paragon, że kupiła bilet, a mimo to została ukarana, to ja na jej miejscu szedłbym do sądu. Skoro zapłaciła za bilet, to dlaczego ma być karana za to, że biletomat działał niewłaściwie. Z tego, co pamiętam, w podobnych sprawach odbywały się w Polsce procesy i sądy na ogół stawały po stronie pasażera - wyjaśnia rzeszowski adwokat Krzysztof Pączek.

ZTM: błąd z winy pasażerki

Z pytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się do ZTM. Z odpowiedzi wynika, że pasażerka otrzymała wezwanie do zapłaty, ponieważ podczas kontroli na jej karcie miejskiej stwierdzono brak ważnego biletu. W dniu 22.01.2024 r. złożyła odwołanie od wezwania. Po weryfikacji ustalono, iż transakcja zakupu z dnia 19.01.2024 ma status anulowano, z powodu zbyt szybkiego wyciągnięcia przez pasażerkę karty miejskiej z biletomatu, co spowodowało przerwanie zapisu biletu. Biletomat był sprawny. Bilet nie został zapisany z winy pasażera.

- W udzielonej przez nas odpowiedzi na pismo, pasażerka otrzymała informację o powodzie braku zapisania biletu na RKM. Poinformowaliśmy ją również, iż aby otrzymać zwrot środków finansowych z tej transakcji powinna złożyć odpowiedni wniosek.
Paragon z transakcji z biletomatu nie może zostać uznany podczas kontroli jako ważny bilet. Nie widnieją na nim dane osobowe pasażera, a każdy bilet okresowy jest biletem imiennym, jak również nie jest wskazany okres obowiązywania biletu.
Nadmieniam również, iż każdy pasażer ma możliwość sprawdzenia poprawności zapisu biletu na RKM poprzez opcję sprawdzenia konta zarówno w biletomacie jak i w każdym kasowniku -wyjaśnia Maciej Chłodnicki rzecznik ZTM.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pasażerka rzeszowskiego MPK zapłaciła za bilet, ale... i tak dostała 357 zł mandatu - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto