Marysia Lasota od urodzenia cierpi na zespół wad wrodzonych CUN, w tym wodogłowie, małogłowie, niedorozwój nerwów wzrokowych, refluks żołądkowo-przełykowy.
- W związku z chorobami jest dzieckiem leżącym, a niewłaściwa praca mięśni doprowadziła do zwichnięcia stawu biodrowego i ogromnej skoliozy - opowiada Renata Lasota, mama Marysi.
Ostatnimi czasy, w związku z różnymi dolegliwościami, Marysia bardzo cierpiała. Pani Renata podkreśla, że u córeczki z każdym dniem postępują patologiczne zmiany w obrębie jej kręgosłupa i narządów wewnętrznych.
W listopadzie 2022 roku Marysia przeszła pierwszy etap leczenia - operację biodra. Drugi zaplanowano na wrzesień 2023 roku. Niestety, koszt operacji był ogromny i rodzina potrzebowała wsparcia.
Na portalu Siepomaga.pl trwała zbiórka pieniędzy „Postępująca choroba zagraża życiu Marysi! Pomocy!”, której celem była operacja ortopedyczna w klinice w Niemczech. Jej koszt to ponad 35 000 euro. Do tego dochodzą jeszcze koszty podróży i rehabilitacja pooperacyjna
Na szczęście, również dzięki czytelnikom „Nowin”, udało się zebrać pełną kwotę i Marysia mogła wyjechać na operację.
- Wszystko poszło zgodnie z planem, przynajmniej tak mówią lekarze - opowiada Renata Lasota, mama Marysi.
I dodaje, że przed Marysią ogromnie trudny czas rekonwalescencji. - Za dwa miesiące RTG kontrolne i wtedy okaże się, czy jest dobrze - dopowiada mama Marysi. - Córka ogólnie czuje się dobrze. Doraźnie podajemy jej środki przeciwbólowe. Ma trochę problem z przełykaniem. To niestety efekt intubacji i ponad 8-godzinnej narkozy, ale mamy nadzieję, że wszystko uda się wypracować od nowa.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
