Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Rzeszowie nie połączą MDK z MOS. Na razie

Bartosz Gubernat
Krzysztof Kapica
W Rzeszowie po protestach przedstawicieli Młodzieżowego Domu Kultury miasto wycofuje się z pomysłu łączenia go z Międzyszkolnym Ośrodkiem Sportowym.

Sprawą pomysłu połączenia obu instytucji zajmowali się radni z komisji edukacji, w której wzięli udział urzędnicy odpowiedzialni za oświatę, oraz przedstawiciele MDK i MOS.

- Rozmawialiśmy o działalności obu ośrodków, pytaliśmy, co one na ewentualnej zmianie zyskają. Potwierdzono nam, że reorganizacja ma dotknąć przede wszystkim administracji. Zamiast dwóch dyrektorów będzie jeden, a miejsce dwóch głównych księgowych zajmie jedna. Zapewniono nas jednak, że to nie oznacza zwolnień z pracy. Na razie miasto zawiesza dyskusję na ten temat. Czy na stałe, czy na jakiś czas, trudno w tej chwili powiedzieć - relacjonuje Mirosław Kwaśniak, radny Rozwoju Rzeszowa, przewodniczący Komisji Edukacji Rady Miasta Rzeszowa.

Przedstawiciele MDK protest przeciwko łączeniu placówek rozesłali do lokalnych mediów na początku tygodnia. Zwrócili w nim uwagę, że zarówno rada pedagogiczna, jak i rada rodziców negatywnie zaopiniowały planowane zmiany. Narzekali, że chce się je wprowadzić w ogromnym pośpiechu bez jakichkolwiek konsultacji z zainteresowanymi stronami.

- Na tę chwilę statut i tożsamość prawna nowej placówki pozostają nieznane. Mają go tworzyć urzędnicy, a pracowników MDK poinformowano, że nie będą mieli wpływu na jego powstawanie - żalili się w liście. Dodawali, że sporo obaw dotyczy także dalszej pracy w domu kultury.

- Może to oznaczać utratę wielu wybitnych fachowców, którzy od lat odnoszą z dziećmi i młodzieżą międzynarodowe i ogólnopolskie sukcesy - ostrzegali.

Postępowaniem autorów listu zaskoczony jest Bogusław Tomczak, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Rzeszowie. Tłumaczy, że po otrzymaniu pisma z urzędu miasta od razu zwołał radę pedagogiczną i przedstawił jej członkom pomysł.

- Wytłumaczyłem przy tym, że nikt nie straci pracy, a po uchwaleniu przez radnych zmiany, nauczyciele dostaną informację o zmianie pracodawcy. Dodałem, że nie wiem, czy wystartuję w konkursie na dyrektora nowego ośrodka. To zależałoby od tego, czy znajdę wizję funkcjonowania takiego tworu, łączącego edukację, kulturę i działania sportowe - mówi dyrektor Tomczak.

Jego zdaniem nie było jednak podstaw, by sądzić, że w wyniku zmian spadnie poziom kształcenia dzieci.


Zobacz też: Plan zdjęciowy filmu Rock'n'Roll Eddie w Rzeszowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto