Poprzednia wojna pozostawiła Sieniawę w dużych zniszczeniach. Po tym jak z siedziby Czartoryskich wyprowadził się szpital polowy dla zakaźnie chorych żołnierzy, zrujnowany pałac nie nadawał się do zamieszkania. W latach 30. ostatni ordynat sieniawski książę Augustyn Czartoryski podjął się gruntownej restauracji pałacowych wnętrz. Zanim zdążył dzieło dokończyć, nadeszła kolejna wielka pożoga. Z tej wojny pałac wyszedł bez większego szwanku, ale niewiele mu z tego przyszło. Lata powojenne, kiedy długo pozostawał bez gospodarza, były cięższe dla tych murów niż niejedna wojenka. Dość powiedzieć, że drużyny strażackie ćwiczyły się tutaj w gaszeniu pożarów...
Czas odbudowy nadszedł w połowie lat 80. poprzedniego stulecia. Od tamtej pory mieści się tutaj centrum hotelowo-konferencyjne, należące dziś do Agencja Nieruchomości Rolnych (dawniej AWRSP). Dzisiejszy wygląd pałacowe wnętrza oraz park zyskały podczas renowacji prowadzonej latach 1998-2002.
Wzniesiony przez Sieniawskich w pierwszej połowie XVIII wieku kompleks pałacowo-parkowy rozbudowywali Czartoryscy. Za ich panowania, w latach 1743-1745 pałac wzbogacił się o boczne pawilony. Pod koniec tego stulecia przedstawiciele rodu rezydującego w Puławach coraz bardziej lgnęli do Sieniawy. W wieku XIX familia przebywała tu stale, czyniąc z pałacu galicyjskie centrum życia politycznego, umysłowego i kulturalnego. Podwyższenie skrzydeł bocznych, przebudowa dachów i zmiana stylu na późnobarokowy to już lata 1881-1883. Były też plany przekształcenia pałacu w iście wersalską rezydencję, o czym świadczą projekty z 1901 r. znajdujące się do dziś w bibliotece Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Losy Europy potoczyły się jednak inaczej.
Pałac Sieniawa, ul. Kościuszki 32, 37-530 Sieniawa, tel. 16 649 17 00, e-mail: [email protected].
Zobacz: **zamek w Łańcucie**
10 najatrakcyjniejszych Waszym zdaniem zamków i pałaców na Podkarpaciu - wyniki głosowania
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?