Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe boisko w Rzeszowie. W RBO się nie udało, ale sportowcy walczą dalej

Katarzyna
Inicjatorami pomysłu są kluby: Ultimate Frisbee Rzeszów, Rockets Rzeszów, Rugby Rzeszów oraz amatorska drużyna Lacrosse Rzeszów
Inicjatorami pomysłu są kluby: Ultimate Frisbee Rzeszów, Rockets Rzeszów, Rugby Rzeszów oraz amatorska drużyna Lacrosse Rzeszów K.Kapica
Cztery rzeszowskie drużyny walczą o budowę specjalnego boiska, które pozwoliłoby im nie tylko bezpiecznie i wygodnie trenować, ale też organizować zawody.

Ultimate frisbee, rugby i futbol amerykański to dyscypliny, które na stałe zagościły w rzeszowskim krajobrazie. Niedawno do tego grona dołączyła także grupa, która chce w mieście rozkręcić modę na lacrosse. Wszystkie te drużyny pilnie potrzebują miejsca, w którym mogłyby bezpiecznie trenować i organizować profesjonalne zawody.

- Z boisk, które już są w Rzeszowie, nie za bardzo możemy korzystać, ponieważ są trochę za małe, nie mają wyznaczonych linii, do tego bramki zamontowane są na stałe, co z kolei stwarza spore niebezpieczeństwo podczas gry. Dodatkowo, często jesteśmy z takich miejsc wypraszani, ponieważ zarządcy nie znając naszych dyscyplin, obawiają się o uszkodzenie sprzętu, czy też bezpieczeństwo innych trenujących - mówi Daniel Kunysz, prezes klubu Ultimate Frisbee Rzeszów.

Graczom marzy się inwestycja z oświetleniem, sztuczną nawierzchnią o wymiarach ok. 110x70m, ogrodzona, z kontenerami szatniowymi, odpowiednimi bramkami oraz tablicami punktowymi z zegarem.

Jeśli nie RBO, to co?

Tak zrodził się pomysł, aby do Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego zgłosić propozycję budowy takiego boiska lub remontu już istniejącego. Niestety, projekt nie zakwalifikował się do głosowania. W uzasadnieniu czytamy, że to z powodu braku możliwości zrealizowania inwestycji w ciągu jednego roku.

- Tematu jednak nie odpuszczamy - przekonuje Kunysz. - Chcemy zwrócić się do miasta z prośbą o rozważenie budowy z innej puli. A jeśli się nie uda? To spróbujemy w RBO za rok.

Gdzie miałoby się pojawić takie boisko? Na razie konkretnej lokalizacji nie ma. Pomysłodawcy sugerują, że inwestycja nie musi polegać na budowie boiska od zera, bo może wystarczyłby remont już istniejącego obiektu.

Jak dowiedzieliśmy się w Biurze Gospodarki Mieniem, mimo odrzucenia go z RBO, miasto nie zamyka się na pomysł sportowców i będzie poszukiwać działki, na której taki obiekt wraz z całą niezbędną infrastrukturą mógłby powstać. - Planujemy spotkanie robocze w szerszym gronie zawodników, po którym będziemy chcieli rozpocząć bardzo kompleksowe i profesjonalne przygotowania do tego projektu. Szybko planujemy także ponowne spotkanie z urzędnikami i rozmowę konkretach - dodaje Kunysz.

Boisko dla wszystkich

Sportowcy przekonują, że choć ich dyscypliny wydają się niszowe, zainteresowanie nimi w Rzeszowie jest naprawdę spore. Kluby skupiają kilkuset regularnie trenujących zawodników oraz kilka tysięcy kibiców uczestniczących w meczach.

- Dodatkowo przewidujemy, że boisko umożliwiałoby postawienie ruchomych bramek piłkarskich. Nie ograniczamy go zatem wyłącznie do uprawiania tylko czterech sportów. Wydaje nam się, że byłby to obiekt, którym miasto mogłoby się promować i chwalić. Analogiczny istnieje już we Wrocławiu - mówi Kunysz.


Zobacz też: Na bulwarach trenują slackline

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto