Był to pierwszy sparing mielczanek, beniaminka ekstraklasy, a trzeci wicemistrzyń Polski z Rzeszowa, które trenują i grają w 7-osobowym składzie, bez reprezentantek.
Graliśmy pięć setów, ale najważniejsze, że dobrze pracowaliśmy na boisku. Ponieważ mamy do dyspozycji tylko siedem zawodniczek, potrzebujemy dużo gry. Podczas sparingów, jak w tym z Mielcem, możemy przećwiczyć wiele sytuacji meczowych
- oceniał Stephane Antiga, trener rzeszowianek.
Widzimy, nad jakimi elementami musimy więcej pracować, gdzie są nasze atuty. Mimo że przegraliśmy, wynieśliśmy z tego meczu dużo pozytywów. Już określone elementy możemy wykonywać na wysokim poziomie, ale wiemy, co możemy robić lepiej. Na przykład w obronie dużo robiliśmy, ale okazuje się, że musimy robić jeszcze więcej
- dodał Francuz.
W rzeszowskiej drużynie na przyjęciu zagrała 18-letnia Hiszpanka Julia De Paula.
Mamy bardzo dobre wrażenia ze sparingu, a przede wszystkim z możliwości zagrania z Developresem, bo to dla nas olbrzymie doświadczenie, przede wszystkim z grania z najlepszymi siatkarkami, co jest nam niezmiernie potrzebne, aby dobrze przygotować się do sezonu. Część dziewczyn nie występowała jeszcze w Tauron Lidze, dlatego te mecze są bezcenne
- komentował Miłosz Majka, drugi trener Stali.
Zawodniczki pracują bardzo dobrze, są zaangażowane. Do nowego sezonu podchodzimy bardzo ambitnie.
Mielczanki, które zagrały bez mającej lekki uraz Soni Kubackiej, w środę i czwartek zmierzą się towarzysko z drużyną z Tarnowa. W przyszłym tygodniu wezmą udział w turnieju w Wieliczce, razem z Developresem, a potem czeka je turniej w Mielcu. „Rysice” natomiast 11 i 12 września zagrają w Nisku z BKS-em Bielsko-Biała.
Podczas sparingów możemy nauczyć się dużo więcej niż podczas treningów, które są ciężkie i wymagające, ale dzięki temu idziemy tylko i wyłącznie do przodu. Kiedy wychodzę z każdego treningu, wiem, że czegoś się nauczyłam. Cieszę się, że dostałam szansę gry w Developresie
- mówiła Magda Kubas, nowa libero „Rysic”, która mocno uwijała się na boisku, a która cieszy się z szansy, jaką otrzymała w teamie wicemistrzyń Polski. - - Bardzo chciałam grać w Rzeszowie - uśmiechała się.
Nastroje w drużynie są bardzo dobre. Dziewczyny, które przyszły, wspierają zespół. Mam nadzieję, że będą jeszcze wzmocnienia, bo jest nas za mało. Jeżeli chodzi o sparing z Developresem, to każda drużyna jest na innym etapie przygotowań. To, że dzisiaj wygrałyśmy, nie oznacza, że w lidze będzie tak samo. My się na pewno nie poddamy i będą zacięte pojedynki
- mówiła Katarzyna Bryda ze Stali.
Paweł Warzecha, prezes mieleckiego klubu potwierdził, że wkrótce do Stali dołączy nowa siatkarka.
Na boisku siatkarki, a na trybunie ćwiczył przed sezonem klub kibica rzeszowskiej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Te popularne seriale wracają na ekrany tej jesieni. Sprawdź, co o nich wiesz - QUIZ
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto