Giełda samochodowa w Rzeszowie nadal będzie się odbywać. Informacje o jej likwidacji okazały się plotkami

W ostatnią niedzielę na ulicy Spichlerzowej zjawiły się tłumy klientów. Obecnie nie tylko samochody przyciągają mieszkańców Rzeszowa oraz okolicznych gmin, ale też stoiska z odzieżą, materiałami ogrodniczymi, rowerami, czy meblami. Dla wielu osób wizyta na giełdzie stała się cotygodniowym zwyczajem.

-Chyba już z 20 lat tutaj przyjeżdżam. Rano giełda a następnie do kościoła. Słyszałem, że wkrótce giełda ma zostać zlikwidowana. Trudno mi sobie to wyobrazić. Znajomy mówił, że dzisiaj jest jedna z ostatnich giełd na Załężu. Pytałem o to sprzedawców na stoiskach, ale oni nic na ten temat nie wiedzą –opowiada pan Adam z okolic Rzeszowa.

Postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda faktycznie sytuacja związana z giełdą samochodową w Rzeszowie.
Zwróciliśmy się do spółki ZRB Społem w Rzeszowie, która prowadzi giełdę i jest właścicielem terenów na Załężu.

-Jak widać po frekwencji giełda ma się dobrze i nadal będzie organizowana. W następną niedzielę jak i kolejne serdecznie zapraszam do Załęża-mówi Marek Rak Prezes Spółki ZRB Społem.

- Rzeczywiście w ostatnim czasie pojawiła się plotka, że giełda ma zostać zlikwidowana. Jest to nieprawdą. Być może różni inwestorzy pytają w urzędzie miasta o możliwość warunków zabudowy tego terenu. Ja od czasu do czasu też takie zapytania dostaję. Zapewniam jednak, że do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej konkretnej oferty dotyczącej terenu, na którym prowadzimy giełdę samochodową. Jeśli znajdzie się chętny z zadowalającą nas ofertą to wtedy będziemy się zastanawiać. Na dzień dzisiejszy nie ma takiego tematu –dodaje prezes Marek Rak.

Giełda samochodowa na „Załężu” organizowana jest już od ponad 35 lat. Pierwszą jej lokalizacją był Plac Wolności w Rzeszowie, następnie parking przy cmentarzu „Wilkowyja”, później samochody sprzedawano przy ul. Przemysłowej i krótko na parkingu obok już nieistniejącego Polmozbytu przy al. Tadeusza Rejtana. Stamtąd przeniesiono ją na Załęże gdzie organizowana jest do obecnej chwili.

Największe lata świetności giełdy samochodowej przypadają na lata 90-te.

-Pamiętam jak w Polsce wybuchł motoryzacyjny bum. Tutaj na Załęże ciągnęły kolumny pojazdów. Musiałem organizować dodatkowe miejsca, ponieważ samochodów wystawionych na sprzedaż było ponad 1,5 tys. Teraz pojazdy zastąpiły inne stoiska, ale klienci i bywalcy giełdy nadal dopisują –dodaje Marek Rak.

Wczorajsza giełda była ostatnią, ale tylko podczas tegorocznych wakacji. Za tydzień na Załężu znowu prowadzony będzie handel.