Niespełna kilkanaście dni temu wielbiciele niszowej muzyki mogli usłyszeć w Rzeszowskich Piwnicach koncert Jerzego Mazzolla. A w ostatni czwartek organizatorzy uraczyli audytorium kolejnym niebanalnym koncertem stołecznej grupy "Niechęć", która zagrała utwory ze swojego najnowszego krążka. A ten jest tak świeży, że poszczególne utwory nie zdążyły doczekać się jeszcze tytułów. Tak muzycy prezentując swoją klubową trasę koncertową, wykonali również nagradzane w większości podsumowań najlepszych polskich płyt 2022 roku utwory z krążka “Unsubscribe”.
Lider zespołu, gitarzysta Rafał Błaszczak od razu złapał kontakt z niełatwą i wymagającą rzeszowską publicznością. Lekko ekscentryczny muzyk wydobywał nienarzucające się dźwięki ze swojej gitary. Często trzeba było się dobrze wsłuchać, żeby je wyłapać z brzmiącej chmury unoszącej się pod płytą rzeszowskiego rynku. Część utworów bardzo energetyczna wręcz transowa przeplatała się z lirycznymi. Wirtuozeria klawiszowca Tomasza Wielechowskiego i chropowate dźwięki saksofonu Macieja Zwierzchowskiego korelowały z rockową perkusją Michała Kaczorka oraz basisty Stefana Nowakowskiego znanego z zespołu Jazzpospolita. A ten nie ograniczał się tylko do basu.
Muzycy dali dobry koncert, choć miejscami odczuwało się jakąś niespójność, która mogła wynikać z bardzo świeżego materiału. A ten musi się ograć i dotrzeć. Tak czy owak zespół, który po kilku latach znowu odwiedził Rzeszów był nie lada gratką dla słuchaczy.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?