Bieszczadzki Park Narodowy odradza wędrówki ścieżką „W dolinie górnego Sanu”. Z uwagi na trudne warunki

beta/BdPN
BdPN/FB
Wszystkie szlaki na terenie Parku są otwarte i na ogół drożne - informuje Bieszczadzki Park narodowy. - Chwilowo odradzamy jedynie wędrówki ścieżką przyrodniczo-historyczną „W dolinie górnego Sanu”. Szlak jest tam słabo przetarty i miejscowo występują drzewa zawieszone nad szlakiem.

- Osoby wybierające się na ścieżkę przyrodniczo-historyczną „Tarnawa Niżna - Dźwiniacz Górny” prosimy o przechodzenie kładką przy obiekcie Baza nad Roztokami - apeluje BdPN.

Podaje, że w górach występuje zmienna, nierównomierna pokrywa śnieżna, której grubość waha się w przedziale od 5 do 50 cm, w miejscach akumulacji śniegu do 90 cm.

UWAGA! Warunki do wędrówek są średnie.

- Na szlakach występują oblodzenia dlatego zdecydowanie odradzamy wychodzenie w góry bez raczków! - uczula Bieszczadzki Park Narodowy.

W najbliższych dniach prognozowany jest również silny wiatr w porywach dochodzący do 75 km/h. Należy pamiętać, aby na szlak wychodzić z potrzebnym wyposażeniem (odzież, obuwie, sprzęt zimowy, prowiant, powerbank, latarka itd.). Godzinę wyjścia koniecznie należy dostosować do planowanej trasy oraz własnych możliwości. Obecnie w górach ogłoszono pierwszy, niski stopień zagrożenia lawinowego.

Aktualne warunki pogodowe można sprawdzić na stronie GOPR oraz za pomocą kamerki internetowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Francja podwyższy wiek emerytalny. Protesty na miarę żółtych kamizelek

Materiał oryginalny: Bieszczadzki Park Narodowy odradza wędrówki ścieżką „W dolinie górnego Sanu”. Z uwagi na trudne warunki - Nowiny

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Weronika Lewandowska
W takie warunki się nie wychodzi. Trzeba dbać o siebie. Teraz to nie ma sensu. Nawet z odpowiednim sprzętem nie jest łatwo. Dla mnie nawet te prostsze wyjścia w łatwiejsze tereny to i tak z odpowiednio wyposażonym plecakiem. Bo nigdy nic nie wiadomo. Najgorzej jak pada telefon na trasie. A już taki sytuacje były przecież. Ani potem sprawdzić lokalizacji, ani wezwać pomoc. bez powerbanku nie ma co iść. I to takiego, który starczy na wiele doładowań, a nie na jedno. Mój ma pojemność 24000. Supreme od Hamy. Na ile starcza? Oj wiele doładowań i można nawet latem przejść między schroniskami :)
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie