We wtorek, około godz. 18.30, dyżurny miejski został powiadomiony o kolizji drogowej na skrzyżowaniu ulic Witosa ze Staroniwską. Policjanci rzeszowskiej drogówki, którzy pojechali na miejsce ustalili, że w tym przypadku doszło do klasycznego najechania na tył pojazdu poprzedzającego. 53-letni kierujący fiatem punto, w którym znajdowali się pasażerowie, tuż przed skrzyżowaniem uderzył w jadącego przed nim mercedesa, którym kierował 41-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Badanie stanu trzeźwości 53-latka kierującego fiatem wykazało... 2,9 promila alkoholu w jego organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a jego fiat trafił na parking strzeżony.
Kilkadziesiąt minut później, w Kielnarowej na poboczu drogi, w kierunku Dynowa, stała skoda. W środku, za kierownicą siedziała 50-letnia mieszkanka Rzeszowa. Policjanci ustalili, że przed zatrzymaniem się, skoda najechała na ustawiony przy drodze znak z numerami domów. Alkomat wykazał 2 promile alkoholu w organizmie kobiety. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że 50-latka miała już wcześniej zatrzymane prawo jazdy. Teraz o jej dalszym losie zadecyduje sąd.
Jakby tego było mało, o godz. 21.40 policjanci interweniowali na ulicy Pileckich w Rzeszowie. Gdy przyjechali na miejsce, w rowie zauważyli skodę, a w niej śpiącego za kierownicą mężczyznę. Gdy otworzyli drzwi od pojazdu, wyczuli wyraźny zapach alkoholu. Fakt nietrzeźwości 48-letniego mieszkańca Rzeszowa potwierdziły badania, wykazując w jego organizmie prawie 2,6 promila alkoholu.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?