Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzi ludzie próbują obejść zakaz sprzedaży napojów energetycznych nieletnim

Redakcja
Dzieci nie powinny pić energetyków, ponieważ kofeina ma działanie psychoaktywne.
Dzieci nie powinny pić energetyków, ponieważ kofeina ma działanie psychoaktywne. Stockbroker/132RF
Od 1 stycznia osobie niepełnoletniej nie można sprzedać napoju energetycznego. Młodzież jednak szuka sposobów, aby obejść przepisy.

Dietetycy podkreślają, że „energetyki” składają się głównie z kofeiny, dużej ilości cukru oraz guarany.-

- Kofeina ma działanie pobudzające. Jeśli sięgniemy po standardową puszkę ok.250 ml, przyjmiemy do organizmu średnio 90-120 mg kofeiny. W takiej małej puszeczce można znaleźć średnio ok.8 łyżeczek cukru. Ponadto zawarta tu guarana dodatkowo zwiększa działanie pobudzające - mówi Delfina Puskarz-Mrozik, dietetyk z Centrum Dietetycznego Naturhouse w Rzeszowie. - Dzieci nie powinny pić energetyków, ponieważ kofeina ma działanie psychoaktywne. Wzrost spożycia kofeiny zawartej w takich napojach może również powodować takie dolegliwości jak: bóle brzucha, wzdęcia, biegunki oraz zgagę. Ponadto przez dużą ilość cukrów przyczyniają się do powstawania nadwagi i otyłości.

Zadowolenia z nowych przepisów nie kryją rodzice.

- Zdaję sobie sprawę, że napoje energetyzujące mają nie tylko dużo kofeiny, ale też cukru. Sama ich nie piję, ale z przykrością muszę stwierdzić, że moje dzieci czasami po nie sięgają - opowiada pani Elżbieta, mama nastolatków z Rzeszowa. - Oczywiście razem z mężem tłumaczymy naszym dzieciom, jakie ma to skutki, ale niestety moda na „energetyki” jest chyba silniejsza.

I dodaje, że ucieszyła ją wiadomość, że w sklepach zaczął obowiązywać zakaz sprzedaży takich napojów nieletnim.

- Ale to też do końca nie rozwiązuje problemu, bo dzieci wiedzą, jak ten zakaz obejść - mówi pani Elżbieta. - Zazwyczaj proszą starszych kolegów o kupno. Z informacji od dzieci wiem też, że nie wszyscy sprzedawcy sprawdzają wiek, zwłaszcza uczniów szkół ponadpodstawowych.

Na opakowaniu produktu energetycznego musi być napisane wyraźnie i czytelnie: „Napój energetyczny” lub „Napój energetyzujący”. Żeby nikt nie miał wątpliwości, że to napój z dodatkiem kofeiny lub tauryny.

Mimo że sprzedawcy pytają o dowód kupujących energetyki nastolatków, to większość z nich próbuje na różne sposoby zakaz obejść.

- Sama nie piję energetyków, ale wielu moich znajomych nie ma problemu z zakupem. Proszą starszych kolegów, czasami uda się też kupić w markecie wraz z innymi zakupami. Ostatecznie można skorzystać z oferty sieci sklepów, gdzie takie napoje o obniżonej ilości cukru i kofeiny są sprzedawane legalnie - opowiada nastoletnia Julka.

Okazuje się bowiem, że przepisy zabraniają sprzedaży nieletnim napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny, w których ilość tych substancji przekracza 150 mg/l. Po wejściu ich w życie w jednej z sieci handlowych pojawił się napój smakujący jak energetyk, który według ustawy nim nie jest. Zawartość kofeiny wynosi w nim 140 mg/l, czyli zaledwie mniej o 10. Sieć jednak twierdzi, że sprzedając wspomniany napój, nie łamie żadnych przepisów i działa zgodnie z prawem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Młodzi ludzie próbują obejść zakaz sprzedaży napojów energetycznych nieletnim - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto