Docierają do nas informacje, że w podkarpackich składach brakuje węgla.
- Chciałbym kupić opał na zimę. Niestety w mojej okolicy kupienie węgla jest obecnie niemożliwe - opowiada mieszkaniec Strzyżowa. - Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się coś kupić, bo nie wyobrażam sobie zimy w nieogrzewanym domu.
Naszych Czytelników przeraża nie tylko brak węgla, ale również jego cena, która średnio na Podkarpaciu kosztuje 4 tys. zł za tonę.
- Mam 2500 zł emerytury i za to muszę przeżyć cały miesiąc, opłacić rachunki i kupić węgiel na zimę, który w mojej okolicy kosztuje 4 tys. zł za tonę - opowiada „Nowinom” mieszkaniec Jarosławia. - A co ma zrobić moja sąsiadka, która dostaje 1500 zł emerytury i choruje. Za co ona ma kupić sobie opał na zimę?
Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na Podkarpaciu. W wielu składach rzeczywiście brakuje węgla m.in. w Strzyżowie. W niektórych składach m.in. w Tyczynie był dostępny.
- Cena węgla w składzie zależy m.in. od jego jakości, a także od miejsca skąd jest importowany - zaznacza Adam Żurek, właściciel składu węgla Adam 1 w Tyczynie i dodaje, że u niego można kupić węgiel wyłącznie z importu i za tonę trzeba zapłacić od 3200 zł do 3300 zł.
W Rzeszowie można dostać również węgiel z importu, 3500 zł za tonę. W Maleniskach w składzie „Kulikowski Jacek - Sprzedaż opału i transport wywrotkami” cena węgla zaczyna się od 3400 zł za tonę i jest to węgiel z importu. Natomiast za węgiel polski z Kopalnia Węgla Kamiennego „Wesoła” trzeba zapłacić już 3900 zł za tonę.
Przypomnijmy, że trwa nabór wniosków o wypłatę dodatku węglowego, w wysokości 3 tys. zł.
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?