Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w zeszłym roku. W dniach 12 -13 sierpnia br. doszło do drugiej. Organizatorami festiwalu są Podkarpacka Komisja Filmowa i Stowarzyszenie „W Krainie Źródeł”.
– Jaśliska leżą na Podkarpackim Szlaku Filmowych. Zrealizowano tutaj kilka produkcji filmowych, bo filmowcy bardzo upodobali sobie to miejsce – podkreśla Alicja Majdasz, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Czytelnictwa w Jaśliskach.
W czasie festiwalu Paweł Śmietanka wraz z ekipą filmową realizował obraz zatytułowany „Karpacka kronika filmowa”.
– Dokumentujemy to, co się dzieje – mówi reżyser. – W sposób stary, a zarazem prosty, bo używamy starego sprzętu filmowego. Opowiadamy, co dzieje się w tej miejscowości, a dzieje się bardzo dużo.
Jak podkreśla twórca film traktuje o ludziach zakręconych na punkcie Jaślisk.
Festiwal w Jaśliskach to wydarzenia nie tylko dla ducha, ale i ciała. Część dla podniebienia odbywała się w najstarszej chacie w Jaśliskach. Na kuchnia opalanej drewnem pieczono proziaki i inne smakołyki, przygotowane według starych receptur. Gotowano zupę na serwatce według starego galicyjskiego przepisu. Była ona podawana zazwyczaj w niedzielę wielkanocną.
Alicja Majdasz podkreśla, że na „Karpackie klimaty” złożyły się warsztaty m.in. kulinarne, muzyczne, dłubania w drewnie i zielarskie.
– Siłą naszego wydarzenia, zarówno filmowego, jak i karpackiego, jest to, co jest siłą Jaślisk, czyli to, że Jaśliska leżą na przecięciu szlaków: szlaku kultury wołoskiej, traktu węgierskiego i szlaku filmowego. W tym wydarzeniu staraliśmy się to wszystko połączyć – dodaje Justyna Warecka, organizator wydarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
