Nowa remiza miała powstać na działce między ulicami Witolda i Paderewskiego, w pobliżu nowego osiedla mieszkaniowego, starego parku i kościoła parafialnego. W dwukondygnacyjnym budynku o powierzchni 788 m2 zaprojektowano cztery garaże, salę szkoleniową, salę spotkań, izbę pamięci, biuro, kuchnię, łazienkę, szatnie, pralnie i suszarnie. Koszt inwestycji to 5,2 mln zł.
Niestety dziś już wiadomo, że planowany termin jej oddania pod koniec tego roku nie zostanie dotrzymany. Dlaczego?
- Rozwiązujemy umowę z wykonawcą, ponieważ od dłuższego czasu na działce nie były prowadzone żadne roboty. Na początku inwestycji zostały popełnione błędy, których wykonawca nie był w stanie usunąć. Wkopano się zbyt głęboko, co spowodowało napływ wody na teren robót. Ekspertyzy, zlecone przez miasto wskazują na błąd ze strony wykonawcy - mówi Maciej Chłodnicki z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
Miasto obecnie szuka nowego wykonawcy.
- W najbliższym czasie ponowie ogłosimy przetarg. Całe procedury potrwają około miesiąca i jeśli znajdzie się wykonawca, to być może jeszcze w tym roku ruszy budowa obiektu - dodaje Maciej Chłodnicki.
Zawiedzeni strażacy za taki stan rzeczy winią projektantów, a nie wykonawcę.
- O nową remizę staramy się już 12 lat. Kiedy wydawało się, że już dopięliśmy swego, to znowu pojawiły się problemy, których niestety należało się spodziewać - mówi Kazimierz Hałoń, prezes OSP Słocina-Rzeszów.
- Gdyby w mieście na etapie tworzenia projektu ktoś wziął pod uwagę nasze sugestie, to nigdy do takiej sytuacji by nie doszło. Przecież w miejscu, gdzie miała stanąć remiza były kiedyś stawy. Wiadomo było, że to teren bardzo podmokły. Konieczne jest podniesienie gruntu i zrobienie pod nim płyty. Rok już jesteśmy w plecy - wyjaśnia Kazimierz Hałoń. - W urzędzie miasta słyszymy, żeby się nie przejmować, bo to przecież nie z naszych pieniędzy jest budowane. Ja się w takim razie pytam z czyich, skoro wszyscy płacimy podatki - dodaje rozgoryczony.
Dlaczego nowa siedziba jest dla strażaków tak ważna? Strażacy ze Słociny dysponują niewielkim zapleczem - garażem i magazynem, w którym trzymają drugi pojazd. Większość sprzętu trzymają na prywatnych posesjach. Mimo to często wyjeżdżają do akcji, gotowi nieść pomoc potrzebującym.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?