- My zajmiemy się przebudową drogi pod wiaduktem, kolej wykona remont torów i zmodernizuje konstrukcję tej przeprawy. Naszą część prac moglibyśmy wykonać szybko, ale niestety, musimy czekać na ruch PKP, bez którego nie da się dobudować dodatkowego pasa ruchu - wyjaśnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Wiadukt nad ul. Batorego jest wykorzystywany przez pociągi jadące z Rzeszowa w kierunku Przemyśla. Chociaż jest bardzo stary, jego stan techniczny nie budzi większych zastrzeżeń fachowców. Niestety, ze względu na jego konstrukcję, pod spodem jest miejsce tylko na jeden pas ruchu i chodnik. Dlatego ruch między ul. Batorego i Żółkiewskiego odbywa się wahadłowo i jest sterowany przy pomocy sygnalizacji świetlnej. W godzinach szczytu skutkuje to korkami, które od strony osiedla 1000-lecia nieraz sięgają ul. Kosynierów. W kierunku południowym samochody tłoczą się natomiast aż po ul. Fredry i plac Głowackiego. Dlatego miasto wielokrotnie występowało do PKP z propozycją przebudowy wiaduktu. Efektem ostatnich rozmów jest kompromis w kwestii podziału prac.
Dorota Szalacha z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. wyjaśnia, że firma podpisała właśnie umowę na wykonanie projektu modernizacji wiaduktu. - Dokumentacja obejmie modernizację wiaduktu oraz stacji Rzeszów. Inwestycje zamierzamy zrealizować w rozdaniu unijnych pieniędzy na lata 2014-2020 - mówi Dorota Szalacha.
Podczas przebudowy drogowcy zamierzają także obniżyć jezdnię względem wiaduktu, dzięki czemu bez przeszkód przejadą tu autobusy zasilane gazem CNG.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?