Mieszkańcy os. Nowe Miasto w Rzeszowie mówią: "dość". Ulica i ścieżka rowerowa to nie parking. Czas zrobić porządek!

- Proszę o interwencję i pomoc!!! Mianowicie chodzi o problem parkowania samochodów przez klientów Millenium Hall na miejscach dla mieszkańców osiedla Nowe Miasto. A także nagminne łamanie przepisów na nowej drodze powstałej z pieniędzy budżetu obywatelskiego. Straż miejska jest bezradna, policja wzrusza ramionami, a przecież mieszkam w stolicy innowacji i musi być jakieś solidne rozwiązanie tego problemu. W załączniku dodaję kilka zdjęć - pisze w mailu nasz czytelnik.

Droga między centrum handlowym Millenium Hall a blokami w rejonie gimnazjum i pływalni Delfin powstała z inicjatywy mieszkańców osiedla Nowe Miasto. To oni zgłosili ją jako propozycję inwestycji do budżetu obywatelskiego. I dzięki ich poparciu inwestycja została przekazana do realizacji. Chociaż droga ma tylko niecałe 300 metrów, bardzo ułatwiła ludziom życie. Aby dojechać do domów od strony al. Rejtana, nie muszą już wracać się do skrzyżowania ulic Kopisto i Podwisłocze. Niestety kierowcy nie przestrzegają tu przepisów ruchu drogowego, przez co łącznik jest notorycznie blokowany. - Samochody są parkowane zarówno na chodniku, ścieżce rowerowej, jak i na jezdni. To już standard, że rowerem nie da się tędy przejechać. A coraz częściej problem jest taki, że zablokowany jest jeden pas ruchu na jezdni. I samochody jadące z dwóch stron nie mają, jak się wyminąć - mówi inny mieszkanka Nowego Miasta.

- Problemem jest brak kultury po stronie parkujących tu kierowców. Skierujemy na miejsce jeszcze więcej patroli. Dodatkowo, od początku tego roku jest dla tego rejonu nowy dzielnicowy, który jako jedno z głównych zadań dostał uporanie się z tym problemem. Postaramy się pomóc - mówi Marek Kruk, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Rzeszowie.