7letni Maks oglądał kości dinozaura, 5letnia Małgosia została księżniczką, a 12letniej Natalii umeblowano pokój. To wycinek wszystkich marzeń, które zrealizował rzeszowski oddział Fundacji Mam Marzenie.
- To ogromna praca wolontariuszy – mówi Tomasz Woźniak z FMM. To oni spotykają się z dziećmi, szukają sponsorów, potem organizują całą oprawę spełniania marzeń. Czasem jest łatwiej, czasem naprawdę trzeba pogłówkować.
Z Pudzianowskim dwa razy
Rzeczywiście, marzenia z kategorii „chciałbym dostać” zrealizować najłatwiej. W takim przypadku fundacja szuka sponsora. Co jednak, jeśli dzieciak zamarzy sobie spotkanie z Kasią Cichopek? – Takie marzenie też realizowaliśmy – mówi Woźniak. Oprócz tego, dwukrotnie z Mariuszem Pudzianowskim, a ostatnio z bohaterami serialu „Na Wspólnej”.
W przypadku marzeń „kreatywnych” fundacji czasem bardziej niż sponsorów potrzeba wolontariuszy. W tym momencie działa tam kilkanaście osób. Niektóre szukają finansów, inne jeżdżą na spotkania z dziećmi. Każda wykonana praca daje jednak ogromną satysfakcję. – Dobro dane raz, wraca do nas z podwójną siłą – komentuje Woźniak.
Najlepiej studenci
Kto może być wolontariuszem? – Praktycznie każdy, choć w praktyce wiele zależy od charakteru człowieka- mówi. To ciężki wolontariat, wymaga odporności i odpowiedzialności za powzięte zadanie. Jeśli chodzi o wiek, to najlepiej studenci i osoby starsze. Przekonaliśmy się już, że młodszym wolontariuszom niestety nie wystarcza zapału.
Jak przyznaje Tomasz Woźniak, Fundacja jest wymagająca, ale uczucie, które towarzyszy spełnianiu dziecięcych marzeń - nieopisane.
Katarzyna Mularz
Jak zostać wolontariuszem? Najlepiej skontaktować się z Tomaszem Woźniakiem e-mailem pod adres: [email protected], lub telefonicznie 515 199 952.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?