O pierwszych nieobyczajnych wybrykach dewianta głośno było na początku roku, kiedy kilkakrotnie widziano go na Osiedlu Zamenhofa. Zawsze ukrywał się za drzewami lub budynkami i czatował na samotne kobiety. Potem nagi od pasa w dół, w kominiarce na głowie zachodził im drogę, a następnie uciekał. Kiedy policja zaczęła częściej pojawiać się na osiedlu, zboczeniec przeniósł się w inne miejsce.
– Od początku roku zanotowaliśmy kilka przypadków dotyczących obnażającego się publicznie mężczyzny. Do sytuacji takich dochodziło w rejonie lasów na wschodnich obrzeżach miasta – mówi Dawid Marciniak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Ekshibicjonista upodobał sobie teraz lasy Karczmy Borowej i Polanę Trzech Dębów, gdzie każdego dnia pełno jest spacerowiczów lub biegaczy. Tam zamaskowanego mężczyznę spotkała jedna z mieszkanek, która prosi o zachowanie anonimowości.
– Wybrałam się do lasu z babcią i córeczką. W okolicach polany zobaczyłyśmy tego zboczeńca. Klęczał pod drzewem i onanizował się na naszych oczach. Coś krzyczał, ale nie słyszałyśmy co, bo od razu wróciłyśmy do samochodu i powiadomiłyśmy policję – wyznaje.
Dla mundurowych sprawa jest priorytetowa, bo ostatnio dewiant zaczął ganiać i obezwładniać swoje ofiary. Kiedy już leżą bezradne, onanizuje się w ich obecności.
– Apelujemy do mieszkanek, by unikały odludnych miejsc. Jeżeli jednak któraś z pań znajdzie się w takiej sytuacji należy nas o tym niezwłocznie poinformować – mówi Marciniak.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?