- Przesyłam zdjęcie chodnika naprzeciwko oddziału ratunkowego przy szpitalu "na górce", ul. Lwowska. Czy ktoś może ten chodnik ucywilizować i przyciąć drzewka? Bo nie wiem kto za to odpowiada. Proszę o pomoc w tej sprawie i doprowadzenie do porządku tego miejsca
- napisał do naszej redakcji Czytelnik.
Przewodnicząca rady osiedla: natychmiast zgłoszę problem
Na załączonym przez mieszkańca Rzeszowa zdjęciu wyraźnie widać, że rosnące na poboczu krzewy w znacznym stopniu "opadają" na chodnik. Kliniczny Szpital Wojewódzki Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej leży w obrębie osiedla Mieszka I. Postanowiliśmy w sprawie zarośniętego chodnika skontaktować się z radą osiedla. Czy były już jakieś zgłoszenia w tym temacie?
- Słyszę o tym pierwszy raz. Żadnych zgłoszeń nie było. Jeśli chodzi o sygnały, to miałam już takie, że np. przy jakiejś ulicy chodnik jest zarośnięty, wykonałam telefon do Zarządy Zieleni Miejskiej i natychmiast zostało to wykonane
- mówi Urszula Polanowska, przewodnicząca Rady Osiedla Mieszka I w Rzeszowie.
Jednocześnie dodaje, że jeśli mieszkańcy zauważają taki problem, powinni w pierwszej kolejności zgłaszać go do rady lub Zarządu Zieleni Miejskiej. Urszula Polanowska poprosiła nas o przesłanie zdjęcia, obiecała, że jak najszybciej poinformuje o tym odpowiednie służby. Jak nam później przekazała, zarośnięty chodnik został zgłoszony.
Zarząd Zieleni Miejskiej w Rzeszowie: uporządkujemy to, jeśli teren należy do miasta
Postanowiliśmy również bezpośrednio przekazać problem Zarządowi Zieleni Miejskiej w Rzeszowie. Również w tym przypadku okazało się, że nie było żadnego zgłoszenia w tej sprawie. Poproszono nas o przesłanie zdjęcia i lokalizacji. Zapytaliśmy też, dlaczego w ogóle doszło do sytuacji, w której chodnik jest aż tak zarośnięty.
- Cały czas objeżdżamy Rzeszów, ale nie jesteśmy w stanie uporządkować każdego miejsca. Krzewy rosną szybko, są przycinane i za chwilę odrastają. Staramy się to monitorować na bieżąco, ale nie jesteśmy w stanie być w każdym miejscu, miasto jest dość duże
- tłumaczy Daria Kulpa-Szela z Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.
- Zgłoszenia mieszkańców pomagają, ale działamy też ze swojej inicjatywy. Jeśli to faktycznie tereny miejskie, to wyślemy ekipę jak najszybciej - dodaje.
A co, jeśli teren nie należy do miasta? Jak nam przekazano, ze wstępnych ustaleń wynika, że o chodnik i rosnące przy nim krzewy powinien dbać zarząd szpitala. Nie zostało to jeszcze w pełni potwierdzone, jednak jeśli to prawda, ZZM nie może zająć się uporządkowaniem zieleni. Zapytaliśmy, co w takiej sytuacji mogą zrobić. Póki co jest jeszcze za wcześnie by to stwierdzić, jednak możliwe, że sprawa zostanie przekazana do właściciela terenu lub straży miejskiej.
Niestety, nie udało nam się skontaktować z zarządem szpitala.
ZOBACZ TEŻ: Strefa parkowania rozpala emocje u mieszkańców osiedla 1000-lecia w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?