- Od czwartku, policjanci poszukiwali zaginionego 17-letniego mieszkańca Hermanowej. Dzień wcześniej około godz. 7.30, 17-latek wyszedł z domu. Miał autobusem pojechać na praktyki zawodowe. Jednak tego dnia tam nie dotarł, nie wrócił też do domu i nie nawiązał kontaktu z rodziną - informuje nadkomisarz Adam Szeląg, oficer prasowy rzeszowskiej policji.
Policjanci z komisariatu w Tyczynie sprawdzili placówki służby zdrowia, dworce i miejsca, gdzie mógł trafić zaginiony. Funkcjonariusze z komisariatu kontaktowali się z jego znajomymi. Wszystko wskazywało, że mógł wyjechać z terenu powiatu, nawiązali kontrakt z innymi jednostkami, których funkcjonariusze na swoim terenie sprawdzali potencjalne miejsca pobytu mężczyzny.
W niedzielę w nocy, policjanci otrzymali sygnał, że 17-latek jedzie autobusem z Krakowa do Rzeszowa. W związku z tym czekali na dworcu na jego przyjazd. Po wylegitymowaniu potwierdzili, że jest to zaginiony 17-latek. Policjanci powiadomili jego rodzinę, a następnie przekazali go pod opiekę matki.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?