Od roku czasu trwają już prace przewidziane w ramach II etapu rewitalizacji płyty Rynku. Dotyczą one części północnej i wschodniej Rynku oraz przebudowy placu św. Michała. Zaplanowane działania obejmują zniwelowanie różnic w poziomie płyty, usunięcie krawężników i przewyższeń między placem św. Michała oraz już zmodernizowaną częścią Rynku. Jego centralnym elementem ma być zarys kolegiaty pw. Wszystkich Świętych. Uwzględniono także 4 zieleńce.
Jak mówił w rozmowie z nami burmistrz Waldemar Paluch, remont powinien zakończyć się jeszcze w październiku tego roku.
- Na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Pamiętajmy jednak, że archeolodzy odkrywają tam różne niespodzianki i znaleziska, które mogą opóźnić troszkę ten termin. Mam jednak nadzieję, że na jesień będziemy się już cieszyć kolejną odrestaurowaną częścią płyty Rynku. Wisienką na torcie będzie lodowisko, aby Rynek był miejscem przyciągającym mieszkańców i tętniącym życiem, nie tylko latem – mówił burmistrz.
Moda na „betonozę”?
Modernizacja płyty Rynku od samego początku wzbudza spore kontrowersje wśród lokalnej społeczności. Nie każdemu podobają się zmiany i nowy wygląd centrum miasta, ponieważ zniknęło sporo zieleni i wycięto drzewa. W zamian, pojawiły się kolorowe fontanny, nowe ławki i drewniane budki służące m.in. do handlu. Miasto nieustannie przekonuje, iż zmiany te były konieczne i zapewnia, że wcale nie jest to nowa moda na „betonozę”.
W październiku ub. roku mieszkańcy na znak protestu palili znicze pod ostatnimi trzema brzozami, które zostały w Rynku.
Działka, na której rosły brzozy, została wpisana do rejestru zabytków w roku 1949 i należy do ścisłego centrum dzielnicy staromiejskiej. Projekt architektoniczno-budowalny uwzględniający korekty zieleni był uzgodniony z Podkarpackim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, który wydał pozwolenie na wycięcie tych drzew.
W uzasadnieniu decyzji zwrócono uwagę, iż za usunięciem drzew przemawia ich stan zachowania oraz wiek – miały ok. 70-80 lat i były w okresie zamierania gatunkowego, przez co stanowiły zagrożenie bezpieczeństwu ludzi i mienia.
W tym tygodniu drzewa zostały usunięte przez służby miejskie. W mediach społecznościowych znów zawrzało od dyskusji mieszkańców na ten temat.
Na ratunek miastu odezwała się spółka PGKiM w Jarosławiu, która zamieściła w Sieci fotografie, na których widać, że stan wyciętych drzew był naprawdę zły.
Brak drzew ma być szybko zrekompensowany mieszkańcom
- Na Pl. Św. Michała rozpoczęły się już prace związane z zagospodarowaniem terenów zieleni - posadzono już sześć młodych brzóz i dwa platany – informuje jarosławski magistrat.
Po wykonaniu pozostałych terenów zieleni dosadzonych zostanie następnych sześć brzóz i dwa platany. Tak więc łącznie na pl. Św. Michała zasadzonych będzie 16 drzew oraz krzewy i zieleń niska. Dodatkowo teren ten zostanie wyposażony w ławki.
- Będzie to, mamy nadzieję, cieszyć oczy mieszkańców Jarosławia i przyjezdnych gości oraz będzie miejscem ich wypoczynku – napisało PGKiM w Jarosławiu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?