Taką inwestycje jeszcze w ubiegłym roku zapowiedział prezydent Tadeusz Ferenc. Miasto chce wykorzystać w ten sposób możliwości, jakie daje położenie osiedla przyłączonego do Rzeszowa na początku tego roku.
- Na razie mówimy jednak tylko o przygotowaniu analizy, która pozwoli określić, co byłoby dobrze w tym miejscu wybudować, aby inwestycja się opłaciła. Bo w tej chwili mamy wyłącznie wytypowane miejsce – mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje.
Sławomir Gołąb, radny Rozwoju Rzeszowa nie ma wątpliwości, że w przypadku budowy tradycyjnego stoku, o zwrot kosztów będzie bardzo trudno.
- Zimy od kilku lat są bardzo kiepskie i na stokach trudno zarabiać. Strzyżów ma taki obiekt i on jest czynny około cztery tygodnie w roku. Od dawna jest wystawiony na sprzedaż. Mimo to pomysł jest świetny i warto go zrealizować – uważa radny Gołąb.
8 kwietnia radni będą dyskutować na temat możliwości zagospodarowania atrakcyjnej działki na Matysówce. Ich pomysły zostaną spisane i przekazane fachowcom, którym następnie miasto zleci opracowanie koncepcji. Jeden z nich zakłada na przykład pokrycie stoku igielitem, co pozwoliłoby jeździć na nartach przez cały rok.
Zobacz też:
Źródło: TVN24
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?