Ostatnio pisaliśmy o hulajnodze elektrycznej utopionej w Wisłoku. Kilka dni temu w Internecie pojawiły się filmy ukazujące skrajnie nieodpowiedzialne, skandaliczne zachowania użytkowników miejskich skuterów blinkee.city. Jeden z kierowców jeździł po ścieżkach rowerowych oraz wjechał na pieszą kładkę. Nie zważał na to, że chodzą po niej ludzie. Wszystko dokumentował jego pasażer, który na Instagramie prowadził transmisję na żywo. W innym filmie można zobaczyć ludzi demolujących rowery oraz hulajnogi należące do wspomnianej wypożyczalni.
-W większych miastach w których działamy, nie mamy takiej skali problemu jak w Rzeszowie. Ludzie nie zdają sobie chyba sprawy, że niszcząc nasz sprzęt, wyrzucają tak na prawdę swoje pieniądze - mówi Paweł Maliszewski, współzałożyciel blinkee.city.
-Jestem w szoku. To wpłynie nie tylko na teraz, że wyrzucane są pieniądze podatników, ale i na przyszły sezon. Na pewno wzrosną ceny u nas jak i u innych wypożyczalni - wszyscy to oglądają, wszyscy o tym wiedzą - kontynuuje.
Sprawa została już zgłoszona na policję, trwa postępowanie w celu ustalenia tożsamości przestępców. Jak mówi przedstawiciel blinkee.city, kary dla sprawców będą bardzo wysokie - mogą wynieść nawet po kilkadziesiąt tys zł.
Jak mówi Adam Szeląg, oficer prasowy komendanta miejskiego policji w Rzeszowie, sprawa jest ciągle w toku. Uczula również, że świadkowie takich zdarzeń powinni w pierwszej kolejności udostępnić materiały policji, zamiast "wrzucać" je do Internetu.
-Działalibyśmy w takich sprawach szybciej i sprawniej. Policjanci często nie mają czasu, żeby sprawdzać Facebooka czy inne media społecznościowe. Jeżeli ktoś jest świadkiem wandalizmu lub nieprzepisowej jazdy miejskimi pojazdami, powinien zadzwonić pod 112 i powiadomić o tym policję.
Lekkomyślne zachowania będą miały znaczne konsekwencje nie tylko dla wandali, ale też dla wszystkich mieszkańców naszego miasta.
Zobacz też: II Marsz Równości w Rzeszowie

Kolejna dawka szczepionki już dostępna!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?