Pierwsze parasole zaczęły pojawiać się na Rynku we wtorek około południa. Po kilku godzinach ogródki niektórych pubów były już gotowe. Niemal natychmiast do rozłożonych ogródków zaczęli przychodzić klienci. Po chwili nie było już prawie wolnych miejsc. Tak wyglądało to z perspektywy przechodnia. Jak widzieli to restauratorzy?
- Jak tylko się rozłożyliśmy na płycie Rynku, od razu mieliśmy gości. Prawie do pierwszej w nocy był ruch - powiedziała Nowinom Daniela, menadżerka jednego z pubów przy Rynku. - Zgodnie z restrykcjami mamy w ogródku 20 stolików, wcześniej bywało ich ponad 30. Zmieści się u nas ok. 50 osób i wczoraj wszystkie miejsca były zajęte - cieszy się.
Ten pub był jednym z pierwszych, przy którym rozstawiono parasole. Co z innymi miejscami?
- Ogródki mamy otwarte od środy, póki co szału z klientami nie ma, ale myślę, że wieczorem będzie ich więcej - powiedziała nam wczoraj pracownica restauracji na Rynku.
Przez dwa miesiące wszystkie lokale gastronomiczne były zamknięte, więc restauratorzy odczuli to w portfelu. Czy klienci mają się z tego powodu obawiać wzrostów cen?
- Straty były, nie jakieś tragiczne, ale kryzys odczuliśmy, chyba jak każdy restaurator. Przez dwa miesiące musieliśmy płacić czynsz, a dochodów nie było. Cały czas próbujemy działać, żeby się odbić od dna - opowiada Daniela.
- Jeżeli chodzi o ceny w lokalu, na razie się nie zmieniły, ale będziemy coś w tym kierunku robić. Z tego co zauważyłam w innych lokalach, większość już podniosło cenę. Przykład z sąsiedniej restauracji: zestaw lunchowy kosztował od 15 do 19 zł., w tym momencie jego cena to 25 zł - kontynuuje.
Jeśli w jej pubie będą podwyżki, to najprawdopodobniej tylko w ogródkach letnich. Według menadżerki może wzrosnąć tam np. cena piwa. W lokalu ma być bez zmian.
Inni restauratorzy nie wiedzą jeszcze, czy będą podwyżki potraw i napojów. Nie wykluczają jednak, że ceny się zmienią.
- Nie wiem, w którym kierunku pójdą zmiany, wiele czynników na to wpływa. Póki co ceny są takie jak dawniej - mówi pracownica restauracji.
Większość restauratorów, z którymi rozmawialiśmy zwraca uwagę, że opłaty za wynajem miejsca pod ogródki letnie nie uległy zmianie. Ich zdaniem miasto powinno pomóc w tej kwestii.
ZOBACZ TEŻ: Rzeszowska kasjerka i blogerka o tym jak radzą sobie kasjerzy w czasach zarazy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?