Dwa dni później urażeni na "honorze" tubylcy zabazgrali te "bohomazy" i dodali własną równie bogatą myśl twórczą, czym "ubogacili" dzieło zniszczenia. Wakacje się skończyły, bądź innym kończą, młodzież wróciła do domów i w ramach zabijania nudy w natłoku zajęć edukacyjnych rozpoczynają się podjazdowe wojenki kiboli z kibolami, czego efekty mamy wątpliwą przyjemność oglądać na murach.
Delikwenci z wrodzonym zespołem niedoboru jodu, rozpoczęli "wojenkę" na terenie śmiertelnego wroga, tych charakteryzujących się lekkim deficytem intelektualnym o IQ 55-69.
Jak widać na zdjęciach, nie darzą się wzajemną miłością, a wręcz pałają do siebie nienawiścią czemu dają upust na murach. Tym sposobem upodabniają nasze osiedla do slamsów, w których nikt raczej nie chce żyć. Tu pojawia się mój apel, jeśli jakimś cudem i wielkim wysiłkiem intelektualnym doczytali do tego miejsca (?!):
chcecie mieszkać jak w slamsach to malujcie po własnych mieszkaniach, do których możecie się nawzajem zapraszać w celu wymiany sprayów! I jeszcze jedna sprawa, sądząc po poziomie "dyskusji" sięgającym bruku nasi nocni "bohaterzy" są zapewne kibolami piłki kopanej na poziomie IV ligi, więc wszyscy prawdziwi kibice wzmiankowanych klubów sportowych z innych dyscyplin, mam na myśli siatkówkę i żużel nie powinni czuć się urażeni niniejszym tekstem :-)
Aczkolwiek nie mogą spać spokojnie, bo nie wiadomo kiedy ich osiedla nawiedzą kretyni z farbkami. Jeśli widzieliście w swojej okolicy podobne przykłady wandalizmu "wrzucajcie" do komentarzy.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?