Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W siatkarskim hicie Asseco Resovia Rzeszów wygrywa ze Skrą Bełchatów

Redakcja
Fot. Davidoff (archiwum)
To był mecz wielkich emocji. Resovii udało się odgryźć Skrze za łatwą porażkę w meczu o Superpuchar Polski. Mistrz Polski zwyciężył 3:2 (22:25, 25:20, 16:25, 25:21, 15:11).

Ze stacji początkowej w trasę pierwszego seta lepiej wyjechali goście (1:5, 4:8). Bełchatowianie wysoką przewagę wypracowaną na początku utrzymywali przez dłuższy czas (11:16, 13:17). Choć oba zespoły utrzymywały skuteczne przyjęcie, to przy znacznie słabszym ataku, Resovia zdołała się zbliżyć do rywali jedynie na dwa punkty (18:20, 20:22, 22:24). Seta zakończył atakiem o blok reprezentant Serbii Aleksandar Atanasijević.Druga partię rzeszowianie rozpoczęli zdecydowanie lepiej. Bartman lepiej radził sobie na prawym skrzydle od Schoepsa i ustrzelił swojego pierwszego asa (5:3). Wicemistrzowie Polski szybko jednak zareagowali i po chwili był remis (7:7). Po długiej, niesamowitej wymianie, ósme oczko zdobył bombowym atakiem Zibi z sytuacyjnej piłki. Po przerwie technicznej Kosok zdobył punkt zagrywką (9:7), a jego kolega ze środka siatki - Wojciech Grzyb popisał się punktowym blokiem. Przy stanie 12:8 trener Nawrocki wziął czas, co dało jednak krótkotrwały skutek, bo szybko jego siatkarze odrobili dwa punkty, ale kolejne ich błędy dawały kolejne punkty Resovii (14:10). Następny punktowy blok gospodarzy zmusił Nawrockiego do poproszenia o kolejny czas (15:10), ale wyraźnie rozpędzony pociąg Resovia (16:10, 18:13, 20:14) już był nie do zatrzymania. Po niegroźnym zrywie Skry (23:19), set padł łupem rzeszowian 25:20.Początek trzeciej partii to festiwal obron i niejasności. Praktycznie co drugi punkt był dyskutowany przez kapitanów z sędziami, Skra prosiła też o wideoweryfikację. Więcej szczęścia mieli gospodarze (4:2), ale z tego małego zamieszania lepiej do gry wprowadzili się goście (4:4, 5:7, 6:9) i się rozkręcali z akcji na akcję. Przy 7:11 Andrzej Kowal wziął czas, ale Skra wciąż utrzymwała swoją czteropunktową przewagę (9:13). Dobra gra Resovii powróciła przy zagrywce Grzyba (11:13), ale był to raczej krótki postój niż dłuższy pobyt i przyjezdni nie dość, że wrócili do swojej przewagi, to ją jeszcze sukcesywnie powiększali (11:15, 11:16, 11:17, 11:18). Kowal próbował ratować sytuację podwójną zmianą w składzie pociągu i czasem. Za Dobrowolskiego na boisko wrócił Lukas Tichacek, a za Lotmana wszedł Nikola Kovacević. Nowi na boisku nie wnieśli wiele (14:19). Jeszcze jedną zmianę przeprowdził motorniczy Resovii (Buszek za Achrema), ale i to na nic się zdało (14:21, 15:23). Set gładko oddany rywalom 16:25.Czwarty set rozpoczął się obiecująco. Resovia wyzbyła się prostych błędów własnych, a do dobrej gry na skrzydle i zagrywce wrócił Bartman (3:1, 5:2, 8:6). Rzeszowski pociąg jechał po dobrym torze do stanu 14:9. Po stracie trzech punktów z rzędu Kowal poprosił o czas i zespół szybko wyjechał z kolejowej bocznicy (16:12, 19:15, 21:16). Do stacji tie-break, Rzeszowianie dojechali po niesamowicie emocjonującym finiszu wygrywając 25:21.Decydującą partię otworzył Winiarski z pipe'a. Drugie oczko na konto Skry zarobił Atanasijević. Na całe szczęście licznik po prawej stronie zatrzymał się na chwilę, za to po lewej się zwiększał (4:2). Przestawienie zwrotnicy, czyli zmiana stron boiska odbyła się przy prowadzeniu Resovii 8:5. Potem było jeszcze lepiej (10:6, 11:7) i dwunasty punkt zdobyty asem serwisowym przez Paula Lotmana. Do stacji końcowej pierwsza dojechała Resovia z wynikiem 15:11. Koniec trasy! Kolejny mecz Resovii zaplanowano w rozkładzie jazdy na 19 października w Kędzierzynie-Koźlu.Powiedzieli po meczu: Wybrane statystyki meczu:Przyjęcie: Resovia 51%, Skra 60%Atak: Resovia 40%, Skra 50%Najwięcej punktów: 25 Atanasijević (Skra), 23 Bartman (Resovia), 15 Pliński (Skra)Zagrywki punktowe: 5 Bartman (Resovia), po 2 Kosok (Resovia), Pliński (Skra) i Atanasijević (Skra)Bloki punktowe: Po 3 Kosok (Resovia) i Pliński (Skra)Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów 3:2 (22:25, 25:20, 16:25, 25:21, 15:11)MVP: Zbigniew BartmanAsseco Resovia Rzeszów: Lotman (8), Grzyb (5), Tichacek, Kosok (10), Achrem (11), Schoeps (2) i Ignaczak (libero) oraz Bartman (23), Dobrowolski, Buszek, Perłowski, Kovacević (2). Trener Andrzej Kowal.PGE Skra Bełchatów: Wlazły (11), Pliński (15), Kłos (7), Woicki (1), Winiarski (12), Atanasijević (25) i Zatorski (libero) oraz Kooistra, Vincić, Cala, Bąkiewicz, Cupković. Trener Jacek Nawrocki.Sędziowali: Wojciech Maroszek i Marek Legierski. Widzów: ok. 4700 w tym ok. 30 z Bełchatowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W siatkarskim hicie Asseco Resovia Rzeszów wygrywa ze Skrą Bełchatów - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto