W Rzeszowie ZTM ledwo postawił nowe przystanki, a już zjada je korozja [ZDJĘCIA]

Na rdzewiejące przystanki w rejonie Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie zwrócił uwagę nasz Czytelnik.

- Zostały postawione niedawno, a widzę że już pojawia się na nich rdza. Przesyłam zdjęcia jednego z nich, ale również osobiście widziałem drugi z podobnymi uszkodzeniami na ulicy św. Rocha. Wygląda na to, że jest to ogólny problem pylonów. Mam nadzieję, że te przystanki jeszcze objęte są gwarancją i zostaną dobrze naprawione

– pisze w mailu do redakcji pan Paweł.

Akcja wymiany wiat przystankowych jest częścią dużego przedsięwzięcia mającego na celu poprawę systemu transportowego w Rzeszowie. W poprzednich etapach przebudowano ulice, kupiono nowe autobusy i zbudowano elektroniczne systemy sterowania ruchem oraz informacji pasażerskiej. Unijne pieniądze są wykorzystywane także na przebudowę zatok autobusowych (dostają nawierzchnie ze specjalnego, twardego betonu) i budowę nowych przystanków.

Urząd Miasta w Rzeszowie: Wiaty są objęte gwarancją

Wiaty są montowane w Rzeszowie od 2017 roku. W miejscach, gdzie pasażerów jest najwięcej, są wyposażone w klimatyzację na lato i ogrzewanie na zimę. Rozkłady jazdy podświetlono oświetleniem LED. ZTM montuje wiaty wykonane według jednego projektu, ale zróżnicowane wielkością. Na przystankach, gdzie pasażerów jest najmniej, głównie na końcu linii ZTM stawia tylko pylony, bez zadaszenia.

- Wymiana będzie sukcesywnie kontynuowana w kolejnych częściach miasta. W każdym przypadku wiaty i pylony są objęte gwarancją. Wszelkie usterki wynikające np. z wady materiału na własny koszt musi usunąć dostawca. I tak będzie w tym przypadku

– zapewnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.