Remont kładki nad Wisłokiem jest konieczny przede wszystkim ze względu na kiepski stan drewnianego pomostu. Zaczynają wypadać w nim dziury. Pierwszego przetargu na wykonanie robót nie udało się rozstrzygnąć. Zgłosiły się do niego dwie firmy, ale nie dopełniły formalności. Dlatego urzędnicy ogłosili drugi. Remont potrwa około dwa miesiące. W tym czasie przeprawa będzie zamknięta dla pieszych, którzy zostaną skierowani na mosty Zamkowy i Karpacki (zapora).
Do wykonania jest m.in. czyszczenie stalowej konstrukcji, która zostanie zabezpieczona i od nowa pomalowana. Do wymiany zakwalifikowano część elementów wypełniających barierki. Betonowe podpory, na których stoją pylony przeprawy, mają być oczyszczone i pomalowane specjalną farbą, która zabezpieczy je przed chuliganami malującymi graffiti. Miasto zleci także kontrolę i serwis lin, na których pomost jest podwieszony do pylonów. Wymienione zostaną deski, z których wykonana jest płyta pomostu.
Przejście pod ziemią
Remontu nie doczeka się natomiast kładka nad torami w rejonie dworca głównego PKP. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zapowiadają jej likwidację. Przy okazji remontów dworca i infrastruktury kolejowej, które mają ruszyć w przyszłym roku, przejście z ulicy Grottgera do ul. Kochanowskiego zostanie przeniesione pod tory. PKP zamierza przedłużyć w tym celu podziemne przejście, którym w tej chwili można dojść tylko od placu dworcowego do peronów. Zdaniem części mieszkańców Rzeszowa, zabytkowa kładka nad torami kolejowymi nie powinna być burzona
Zobacz też: Lato w Rzeszowie. Wideo ze Żwirowni i Fontanny Multimedialnej
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?