Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa referendum strajkowe w rzeszowskim MPK. Do południa zagłosowało ponad 300 osób

Wojciech Tatara
Wojciech Tatara
Pracownicy rzeszowskiego MPK decydowali o strajku w referendum.
Pracownicy rzeszowskiego MPK decydowali o strajku w referendum. Wojciech Tatara
W zajezdni nr 2 rzeszowskiego MPK trwa referendum strajkowe. Do godz. 14 głosy oddała ponad połowa z 638 pracowników uprawnionych do głosowania co oznacza, że wynik referendum będzie ważny.

Referendum jest skutkiem fiaska piątkowych rozmów pomiędzy władzami MPK a reprezentującymi załogę czterema związkami zawodowymi. Związkowcy walczą o podwyżkę wynagrodzeń dla wszystkich pracowników o 500 zł do podstawy pensji co daje zwiększenie o 2,94 zł stawki dla pracowników wynagradzanych według formy godzinowej. Władze MPK gotowe są przystać na 500 zł podwyżki brutto i to jest główna oś sporu.

-Ustąpiliśmy z naszymi żądaniami już dwukrotnie, bo wchodząc w spór zbiorowy staraliśmy się o wzrost wynagrodzeń o 900 zł brutto, następnie było 700 zł i zeszliśmy do 500 zł. Dalej nie zamierzamy ustępować. Wzrost pensji o 500 zł brutto jak proponuje dyrekcja jest nie do przyjęcia, ponieważ około 40 procent tej podwyżki pójdzie na podatki. Głosowałam oczywiście za protestem, ponieważ pracujemy od bladego świtu do późnej nocy, w niedziele i święta, więc należą nam się godne zarobki. Wierzę, że pasażerowie nas zrozumieją –mówi Elżbieta Jakóbowicz przewodnicząca Wolnego Związku Zawodowego Pracowników MPK

Głosowanie w zajezdni numer 2 przy ul. Lubelskiej w Rzeszowie trwa od godziny 4 rano i będzie prowadzone do 22. Następnie komisja podliczyła głosy i poinformuje o wynikach. Pierwsza komisja pracowała od 4 do 14 zaś zmiennicy od 14 do 22 następnie wszyscy członkowie zjawią się, aby policzyć głosy. Na karcie znajduje się tylko jedno pytanie o zgodę na strajk całodzienny oraz są wymienione postulaty.

W skład trzyosobowej komisji wchodzi dwóch przedstawicieli związków zawodowych i jeden dyrekcji firmy.

-Mam nadzieję, że nie dojdzie do utrudnień dla naszych pasażerów i załoga podejmie rozważną decyzję. Ten protest może mieć fatalny wpływ na wizerunek naszego przedsiębiorstwa. Zawsze jest szansa na kompromis i liczę, ze z powodu strajku nie będą cierpieć pasażerowie –mówi Mariusz Binduga dyr. ds. technicznych w MPK Rzeszów, który zasiadał w komisji referendalnej z ramienia władz spółki.

Gdyby załoga poparła protest w referendum to związkowcy podadzą datę strajku na 5 dni przed jego rozpoczęciem. Jeśli dojdzie do postoju to odbędzie się on na pewno w dzień roboczy i wtedy nie wyjadą autobusy miejskie na ulice.

Zaraz po przeliczeniu głosów, wyniki referendum podamy na portalu Rzeszów Nasze Miasto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto