- Tamten przystanek to już dawno powinien wrócić – mówi pani Barbara.
- Przez to, że jeszcze nie funkcjonuje, to my tylko musimy więcej chodzić – dodaje pani Teresa, kolejna z oczekujących na autobus przy Titaniku.
Obie gorzowianki wprost nie mogą doczekać się, kiedy ponownie zostanie uruchomiony przystanek autobusowy przy Arsenale. Wiele tygodni temu w jego zatoczce wylano beton, który już dawno zdążył stwardnieć. W części dla pieszych dawno jest tez ułożony chodnik. Ba! Stoi także wiata przystankowa, w którą tylko trzeba wstawić szyby. Przystanek jest jednak niemal nie używany. Niemal, bo kierowcy samochodów z zatoczki autobusowej zrobili sobie z niego… parking. Auta stoją więc koło Arsenału, a ludzie… muszą chodzić pod Titanika, gdzie tymczasowy przystanek jest już od 15 kwietnia 2019 r.
Przystanek przy Arsenale. Pasażerowie i kierowcy narzekają
Na brak możliwości zatrzymania się autobusem przy Arsenale narzekają też kierowcy.
- Cierpią na tym pasażerowie, bo wydłuża się im odległość pomiędzy przystankiem w centrum a kolejnymi przystankami przy AWF-ie, Jagiełły czy przy hotelu Mieszko – mówi nam Adrian Gołuch, kierowca Miejskiego Zakładu Komunikacji, a zarazem jeden z prowadzących facebookową stronę Okiem Gorzowskiego Autobusu. Sami kierowcy też nie są zadowoleni:
- Nam ciężej jest wydostać się z tymczasowej „zatoki” na skrajny lewy pas, aby dojechać do Wybickiego. Oddanie nowej zatoki ułatwiłoby życie nam wszystkim, w tym także innym przewoźnikom, którzy przed remontem często korzystali z tej zatoki i zabierali stamtąd pasażerów np. do Międzyrzecza – dodaje kierowca MZK.
W sprawie przystanku interweniował nawet radny Robert Surowiec z Koalicji Obywatelskiej. „Zwracam się z prośbą o zezwolenie na korzystanie z zatoki pod Arsenałem. Jest już gotowa do użytkowania (…) a mieszkańcy zrobili sobie z tego miejsca bezpłatny parking” – napisał w zeszłym tygodniu radny do prezydenta Jacka Wójcickiego.
- W sprawie przystanku interweniowaliśmy u wykonawcy półtora miesiąca temu, a w zeszłym tygodniu ponaglaliśmy do tego, by jak najszybciej udostępnił go pasażerom – mówił nam w poniedziałek 1 czerwca Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.
Przystanek był zbudowany niemal od zera w ramach przebudowy ul. Sikorskiego, z którą odpowiada Trakcja PRKiI.
Przystanek przy Arsenale. Kiedy zostanie oddany?
- By przystanek mógł być oddany do użytku, musimy jeszcze wykonać oznakowanie na jezdni. Zrobimy to jeszcze w tym tygodniu – mówił nam w poniedziałek Szymon Matusiak z Trakcji.
- Czyli najpóźniej w sobotę pasażerowie będą mogli korzystać z tego przystanku? – dopytujemy.
- Tak – odpowiada Matusiak.
Z takiej odpowiedzi bardzo cieszy się Piotr Kunicki z przyległego do przystanku kiosku. Powrót pasażerów oznaczać będzie więcej klientów.
Przywrócenie przystanku przy Arsenale wcale nie oznacza, że wszystkie prace będą na nim ukończone. W początkowym okresie wiata przystankowa prawdopodobnie będzie bez szyb. One miałyby zostać wstawione dopiero w późniejszym okresie (wykonawca nie chce bowiem ponosić kosztów za ich ewentualne zdewastowanie, a przed zakończenie przebudowy ul. Sikorskiego to od odpowiada za wiaty wzdłuż Sikorskiego).
Sama przebudowa ul. Sikorskiego zmierza już do finału. Aktualnie trwają prace na odcinku pomiędzy ul. Pocztową i Parkiem 111 oraz w rejonie nowego ronda koło Rolnika. Daty zakończenia prac nie ma (żaden z wcześniejszych terminów i tak nie został dotrzymany). Urzędnicy stoją na stanowisku, że Trakcja „ma skończyć przebudowę jak najszybciej”.
Czytaj również:
Kamery zadbają o przystanki w Gorzowie. Wiaty nie będą już demolowane?
ZOBACZ WIDEO:
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?