7. edycja Festiwalu Nowego Teatru już na początku okazała się pechowa. Najpierw festiwal miał odbyć się w listopadzie, ale na kilkanaście dni przed festiwalem, rząd z powodu pogarszającej się sytuacji z powodu pandemii koronawirusa zamknął placówki kultury (w tym właśnie teatry). Dyrekcja Siemaszkowej postanowiła święto teatru przesunąć na grudzień. Dziś okazało się, że i w grudniu festiwal się nie odbędzie.
- Pomimo naszych heroicznych działań w celu zorganizowania 7. edycji Festiwalu Nowego Teatru w dobie pandemii, szczególnie po ogłoszeniu kolejnego zawieszenia działalności artystycznej z udziałem publiczności, zmuszeni jesteśmy odwołać tegoroczny FNT
- poinformował Jan Nowara, dyr. teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.
Powodem odwołania festiwalu nie jest jednak koronawirus, a nie zgranie się terminów.
- Niemal wszystkie zaproszone teatry nie przyjęły zaproszenia na festiwal w grudniowym terminie. Rozumiemy te decyzje, które wynikają z obecnej sytuacji epidemicznej w kraju
- wyjaśnia Jan Nowara.
Według jego organizatorów Festiwalu Nowego Teatru nie można zorganizować w innej formule (w tym on-line). Wynika to z wielu przesłanek, zarówno programowych, Jak i formalnych, w tym finansowych. Dyrektor przyznaje, że decyzja o odwołaniu festiwalu, to jedna z najtrudniejszych decyzji, jaką przyszło mu podjąć.
W tym roku w 7. edycji Festiwalu Nowego teatru miały wziąć udział Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, Bałtycki Teatr Dramatyczny im. Juliusza Słowackiego w Koszalinie oraz Teatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie.
Zobacz też: Kino Zorza na skraju upadłości. Prosi mieszkańców Rzeszowa o pomoc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?