- Dlatego z bólem serca podejmuję decyzję o ograniczeniu zabiegów i przyjęć planowych do naszego szpitala. Przepraszam za to pacjentów, ale nie mam innego wyjścia - mówi na łamach gazety Janusz Solarz, dyrektor rzeszowskiego Szpitala Wojewódzkiego nr 2.
- Musimy podjąć tak drastyczne kroki, by uniknąć dalszego zadłużania szpitala. To trudne, tym bardziej, że pacjenci chcą się u nas leczyć, ale z braku pieniędzy nie możemy im pomóc. Choć mamy potrzebny sprzęt i świetny personel - mówi Solarz.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?