Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażak z Rzeszowa gasił ogromny pożar lasów w Turcji. Największy kryzys udało się zażegnać. Zobaczcie, jak wyglądała akcja!

Marcin Piecyk
Marcin Piecyk
Adam Wiśniewski (po prawej), strażak z Rzeszowa gasił pożar w Turcji. Wraz z ekipą mundurowych w Polsce pomogli zażegnać kryzys. Kliknij na obrazek i zobacz inne zdjęcia z akcji!
Adam Wiśniewski (po prawej), strażak z Rzeszowa gasił pożar w Turcji. Wraz z ekipą mundurowych w Polsce pomogli zażegnać kryzys. Kliknij na obrazek i zobacz inne zdjęcia z akcji! Archiwum bryg. Adama Wiśniewskiego
Największe ogniska pożarów w Turcji udało się ugasić, a to m. in. dzięki zaangażowaniu grupy ratowniczo-gaśniczej z Polski. Jej oficerem łącznikowym i czynnym uczestnikiem był bryg. Adam Wiśniewski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie. Niedawno wrócił do domu z udanej akcji i opowiedział nam, jak było na miejscu. Zobaczcie zdjęcia i nagrania!

Jak strażak z Rzeszowa znalazł się w centrum dużej akcji gaszenia pożarów w Turcji? Bryg. Adam Wiśniewski jest dowódcą jednostki ratowniczo-gaśniczej w Komendzie Miejskiej Straży Pożarnej i ma za sobą już kilka akcji poza granicami Polski.

- Takie działania zaczęły się dla mnie od powodzi na Ukrainie w obwodzie iwano-frankowskim w 2008 roku, później były działania humanitarne podczas konfliktu zbrojnego w 2014 i 2015 roku, też na Ukrainie. Około 17 dni walczyliśmy też z powodziami w Bośni i Hercegowinie w 2014, następnie w roku 2020 byliśmy podczas pandemii COVID-19 z misją humanitarną jeżdżąc po całych Bałkanach - opowiada bryg. Adam Wiśniewski.

Strażak z Rzeszowa gasił ogromny pożar lasów w Turcji. Pojechał tam pomimo urlopu

Do misji w Turcji, a dokładniej w prowincji Muğla, strażak został wezwany będąc na urlopie w Bieszczadach. Opowiada nam, że dostał telefon 5 sierpnia o godz. 21 o zbieraniu ekipy do gaszenia pożarów w Turcji. Długo się nie zastanawiał i już następnego dnia jechał wraz z innymi mundurowymi na miejsce. Jego rola przy walce z żywiołem była podwójna.

- Byłem oficerem łącznikowym całej misji, nasza grupa była podzielona na dwa człony. Dowódcy udali się z Polski już 6 sierpnia, żeby dotrzeć na miejsce docelowe wcześniej i nawiązać kontakt z organami tureckimi, żeby przygotować dobre podłoże do przylotu śmigłowca - przypomina Adam Wiśniewski.

Oprócz koordynowania współpracy pomiędzy służbami polskimi i tureckimi, brał też udział w aktywnym gaszeniu pożarów z użyciem śmigłowca i podczepianego do niego zbiornika Bambi Bucket. Taki kontener może pomieścić ok. 3 tys. litrów wody i to właśnie przy jego pomocy ekipa z polski gasiła płonące lasy. Adam Wiśniewski jest ratownikiem śmigłowcowym i operatorem. We współpracy z pilotami naprowadzał statek powietrzny na pożar.

Kryzys w Turcji zażegnany. Adam Wiśniewski wrócił już do Rzeszowa

Misja w Turcji odbyła się pod skrzydłami Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności. To tylko pokazuje z jak dużym zagrożeniem mieli do czynienia Turcy. Bryg. Adam Wiśniewski nie zna jeszcze danych odnośnie strat, jednak dowiedział się, że powierzchnia pożarów przekroczyła 100 tys. hektarów.

- Ale liczby nie mówią wiele. Mi pozostaną w pamięci na zawsze obrazy, jak przelatywaliśmy do ognisk pożarów i widziałem spalone pobocza gór. Czarne, spopielone, to były ogromne obszary. Liczenie strat cały czas trwa, ale opuszczając region Muğla działania operacyjne w zasadzie się zakończyły. Zostały drobniejsze ogniska, z którymi siły lokalne sobie poradzą - przekazuje nam strażak

.

Dodaje, że przez pożary najmocniej zostały dotknięte prowincje Muğla i Antalya. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane, ale najprawdopodobniej będą prowadzone w tym kierunku dochodzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Strażak z Rzeszowa gasił ogromny pożar lasów w Turcji. Największy kryzys udało się zażegnać. Zobaczcie, jak wyglądała akcja! - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto