Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

StahuStah: W styczniu spotkamy się na koncertach

Teraz Rzeszów
Teraz Rzeszów
Teraz Rzeszów
StahuStah, znany rzeszowski muzyk i konferansjer powraca z nowym materiałem. Solową płytę „Dolce&Gibbony" można już kupić w Internecie.

Kuba Stachura, znany szerzej jako StahuStah to jedna z najbardziej wyrazistych postaci rzeszowskiej sceny muzycznej. Jedni uwielbiają go za ostentacyjne łamanie konwenansów i nowatorskie podejście do muzyki, inni nienawidzą za specyficzny styl bycia i dystans do własnej twórczości. Współzałożyciel projektu Hardkorowa Komercja współpracował m.in. z Borixonem i kieleckim projektem Hamas. Jest też znany z licznych występów gościnnych na epkach i mixtape'ach, które w błyskawicznym tempie stawały się hitami. Choć nagrywa już blisko 10 lat, dopiero teraz doczekał się swojej w pełni solowej płyty.
- Pierwsze kawałki spod szyldu „Dolce&Gibbony" powstały już w 2008 r., ale długo nie udawało się znaleźć wydawcy. W końcu Bona, wydawca i właściciel studia stwierdził, że trzeba to zrobić samemu i materiał wreszcie ujrzał światło dzienne – mówi popularny „Stasiek".
Muzyka poważna i rozrywkowa
Na płytę weszły 22 numery, które najbardziej oddają klimat i charakter albumu. Utrzymane są w hiphopowej stylistyce, ale nie brakuje elementów z groovem, bujającego funk'u, a nawet klasyki w stylu Franka Sinatry. Większość jest bardzo łagodna, slow-jamowa i przyjemna dla ucha. Wrażenie potęguje momentami nostalgiczna warstwa tekstowa. W swoich utworach artysta rozlicza się z przeszłością i podsumowuje kolejne etapy swojego życia.
- Płyta jest trochę melancholijna, ale jednocześnie zdarzają się momenty ostrzejsze, wręcz obrazoburcze. Utwory takie jak „Towar" i „Omniprezencja", choć odbiegają stylistycznie od reszty albumu, specjalnie mają swoje miejsce na płycie i po coś tam są - tłumaczy Stah.
Wśród gości Eskaubei i Juice
Za muzykę odpowiedzialny jest głównie Jiggit, rzeszowski producent kochający łączyć sample i cięte brzmienia z brudnymi syntetykami, zaopatrujący w muzykę grono artystów, także zagranicznych, związanych z nurtem hip-hopu. Na „Dolce&Gibbony" pojawiają się też produkcje znanego w podziemiu Gedz'a. Gościnnie wystąpili na niej znani z prowadzenia imprez w rzeszowskich klubach raper Eskaubei oraz Dj Juice znany jako Dziarski Dziara.
Album przyciąga również, a może przede wszystkim niecodzienną nazwą. Tytuł to zabawna gra słów, nawiązująca do znanego domu mody z jednej strony i wszystkiego, co kojarzy się z kulturą hip-hop z drugiej.
- Ta nazwa nasuwa wiele fajnych skojarzeń, np. ładne rzeczy, modę i blichtr, w parze z którymi idą pieniądze i sensi. To wszystko jest mi oczywiście niezmiernie bliskie – uśmiecha się Stah.
Produkt kolekcjonerski
Dla Staha „Dolce&Gibbony" to nie sposób na zarabianie pieniędzy sam w sobie, ale bardziej gadżet reklamowy, który ma przynieść jeszcze większą popularność wszystkim osobom zaangażowanym w jego powstawanie.
- To jest produkt kolekcjonerski, razem z którym wypuściliśmy serię koszulek, graficznie odpowiadających albumowi. Do tego planujemy koncerty z live bandem i odpowiednią oprawą wizualną – mówi Stah.
Płytę, jak i koszulki można kupić tylko w internecie. Tam, na stronie www.stahustah.com można w całości przesłuchać album i zdecydować, czy chce się go mieć na półce.
- Ja pod tą płytą podpisuję się obiema rękami. Jest w 100 procentach moja, więc tym, którzy mnie znają na pewno będzie się podobać – podsumowuje album Kuba.
Anna Janik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: StahuStah: W styczniu spotkamy się na koncertach - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto